Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji uług
zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

[x] Zamknij

      Czy nadal chodzi o ścieżkę rowerową?

      2014-02-17

      Spór o ścieżkę rowerową Oliwa - Owczarnia zaostrza się. Niestety walka zamiast toczyć się na argumenty merytoryczne, przybiera charakter personalny...

      Do mediów, rad dzielnic Gdańska, radnych Miasta Gdańska, Urzędu Miasta Gdańska, gdańskich organizacji samorządowych i społecznych wpłynął dzisiaj mail Rogera Jackowskiego, który wypowiedział się w imieniu środowiska rowerzystów: 

      Skandal w Radzie Oliwy – czy radna kłamała, aby ukryć stronniczość?

      Czy ekologiczny sprzeciw wobec budowy trasy pieszo-rowerowej łączącej Osową z Oliwą to w rzeczywistości próba zachowania nieutwardzonego terenu jazdy konnej dla radnej Rady Oliwy oraz zaprzyjaźnionej z nią oliwskiej stajni? Tak wynika z materiałów, do których dotarliśmy.

      Ale po kolei: Gdy w styczniu 2014 Rada Miasta Gdańska rozpoczęła przygotowania do zmiany planu przestrzennego Drogi Kościerskiej w Oliwie, nic nie zapowiadało kontrowersji. Ta leśna droga gruntowa już wcześniej znalazła się w dokumentach Miasta (m.in. w studium rozbudowy tras rowerowych STER), które konsultowano także z radami dzielnic. Plany zakładały jej ulepszenie na potrzeby ruchu rowerowego pomiędzy Osową a Oliwą. Tymczasem, gdy Rada Oliwy otrzymuje do zaopiniowania projekt zmiany planu, dochodzi do pogromu – radni prawie jednogłośnie przegłosowują uchwałę sprzeciwiającą się planowi budowy trasy. Jednocześnie niezwykle aktywnie wypowiadają się na temat zagrożeń ekologicznych jakie miałaby nieść ta inwestycja. Prym wiedzie radna Ewelina Sobańska, którą Rada Oliwy wyznacza do przygotowania opinii środowiskowej oraz referowania tematu przed głosowaniem. Radna na propozycji władz miasta nie zostawia suchej nitki. Ekologiczny sprzeciw Rady Oliwy jest tym dziwniejszy, że inwestycja w trasę pieszo rowerową pozwoliłaby wyremontować nieszczelny kolektor ściekowy przebiegający tuż przy granicy rezerwatu przyrody położonego obok Drogi Kościerskiej. Stworzyłaby też prawdziwie ekologiczną, rowerową alternatywę komunikacyjną wobec zatłoczonej i zatrutej spalinami ulicy Spacerowej. Temperatura sporu rośnie, tematem coraz mocniej interesują się media, mieszkańcy dyskutują na portalach internetowych. W niektórych komentarzach pojawia się informacja, jakoby radni Oliwy byli osobiście zainteresowani zachowaniem nieutwardzonej nawierzchni Drogi Kościerskiej. Przyczyną miałby być fakt preferencji jazdy konnej po drogach ziemnych.

      Tymczasem 11 lutego Radio Gdańsk organizuje debatę na żywo. Na ulicy Kościerskiej spotykają się zwolennicy inwestycji (Radni Miasta Gdańska, Oficer Rowerowy UM, przedstawiciele organizacji rowerowych) i liczne grono radnych Oliwy (zapis debaty można znaleźć na stronie Radia Gdańsk pod adresem: http://radiogdansk.pl/index.php/wydarzenia/item/10798-oliwscy-radni-chca-chronic-doline-ewy-sprzeciwiaja-sie-budowie-sciezki-rowerowej.html). Pod koniec debaty przedstawiciel Gdańskiej Kampanii Rowerowej zadaje pytanie radnej Sobańskiej: „Czy Pani nie jest związana ze środowiskiem szkółek konnych? Bo słyszałem taką opinię, że Pani optuje za tym, żeby nie asfaltować tej drogi, bo Pani lubi tam jeździć konno.” Odpowiedź radnej jest jednoznaczna - zaprzecza jakoby jeździła konno. Jednocześnie, mocno podenerwowanym głosem stwierdza, że działa w interesie całej dzielnicy Oliwa, w której między innymi znajdują się szkółki konne, którym zależy na nieutwardzonych szlakach. I na tym sprawa mogłaby się zakończyć – gdyby tylko radna powiedziała prawdę.

      Kilka dni później trafiamy jednak na publiczny profil radnej na portalu Facebook. Można się z niego dowiedzieć rzeczy, które na decyzję Rady Oliwy oraz wypowiedzi radnej rzucają zupełnie nowe światło. Jak wynika z treści profilu, radna jest wyjątkowo zagorzałą miłośniczką koni. O sobie samej pisze zaś: „jedyny sport jaki lubię uprawiać, to jazda konna”. Jadąc konno, otwierała nawet trasę „II Biegu Oliwian” zorganizowanego w październiku 2013 przez Radę Oliwy. Imprezę tą sponsorowała oliwska stajnia Ihaha, prowadzona przez państwa K. Podczas otwarcia biegu radna dosiadała konia z tejże stajni. To wszystko można zobaczyć na zdjęciach zamieszczonych na profilu radnej. Ciekawsze rzeczy można jednak wyczytać w toczącej się tam dyskusji. Radna nie szczędzi słów krytyki wobec inwestycji w utwardzoną i oświetloną trasę pieszo-rowerową. Do rozmowy włącza się znajoma radnej – Agata „Freika” K., prowadząca stajnię Ihaha. Wyraża swoje oburzenie i stwierdza jednoznacznie: „Tamtędy przebiega jedyny dostępny mi szlak konny”. Zgodnie z zarządzeniem Dyrekcji Lasów Państwowych, na obszarze Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego konno można poruszać się wyłącznie po wyznaczonych szlakach. Sieć tych szlaków jest dość rozbudowana, jednak do Oliwy sięgają wyłącznie dwie odnogi. Jedna z nich kończy się w Dolinie Radości, druga – biegnie Doliną Ewy do ulicy Kościerskiej. Stajnia Ihaha mieści się przy ulicy Kościerskiej 1.
      W tym miejscu chcielibyśmy publicznie zadać Radzie Oliwy kilka pytań: czy oliwska stajnia Ihaha, lub inne oliwskie szkoły jazdy konnej sponsorowały także inne imprezy i działania Rady Oliwy? Czy oprócz radnej Sobańskiej, także inni członkowie Rady Oliwy są osobiście powiązani z oliwskimi szkołami jazdy konnej? Czy radni Oliwy mieli lub mają powiązania rodzinne, prawne i finansowe z firmami prowadzącymi jazdę konną na terenie dzielnicy?



      Tyle w kwestii faktów, cała sytuacja prosi się jednak o komentarz. Radny dzielnicy, podobnie jak pracownik samorządowy – jest funkcjonariuszem publicznym, dotyczą go te same przepisy. Kodeks Postępowania Administracyjnego poświęca cały rozdział wyłączeniu od udziału w sprawie pracownika organu administracji publicznej, w sytuacjach mogących budzić wątpliwości co do jego bezstronności. Czy w tej sprawie doszło do przekroczenia przepisów prawa, wypowiedzą się organy nadzorujące pracę Rady Dzielnicy Oliwa: Rada Miasta Gdańska i Prezydent Miasta. Wobec wyjątkowo dwuznacznej sytuacji, o zbadanie prawomocności uchwały Rady Oliwy zwróciła się do nich Gdańska Kampania Rowerowa. Bez względu na rozstrzygnięcie prawne, w całej sprawie kluczowa wydaje się jednak wiarygodność działań Rady Oliwy. Jej ocenę pozostawiamy czytelnikom niniejszego tekstu.

      I jeszcze coś: Nie mamy nic przeciwko jeździe konnej. Samo zdrowie, ekologia, natura. Cieszą się dzieci, cieszą się dorośli. Jesteśmy przekonani, że w lasach TPK pomiędzy Oliwą a Osową znalazłoby się miejsce dla wszystkich gdańszczan – jeźdźców, pieszych, miłośników przyrody i tych, którzy w zgodzie z ekologią chcieliby przejechać rowerem z Osowej do Oliwy. Zapewne i Dyrekcja Lasów Państwowych przystałaby na propozycję wytyczenia innych tras konnych na tym terenie (jest wiele możliwości poprowadzenia ich równolegle do Trasy Kościerskiej). Jednak aby mogło to mieć miejsce, konieczna jest dobra wola, otwartość w rozmowach i zwyczajna uczciwość. Tego niestety w Radzie Oliwy zabrakło.


      w imieniu Gdańskiej
      Kampanii Rowerowej:
      Roger Jackowski
      koordynator kampanii



      Do wiadomości: media, rady dzielnic Gdańska, radni Miasta Gdańska, Urząd Miasta Gdańska, gdańskie organizacje samorządowe i społeczne

      Załączniki: Zrzuty ekranowe materiałów zamieszczonych na publicznym profilu Eweliny Sobańskiej, radnej Rady Oliwy;

      Stenogram debaty w programie „Tu i teraz” Radia Gdańsk z dn. 11 lutego 2013 r. 


      Na zarzuty Pana Jackowskiego odpowiedzieli: radna osiedla Oliwa, Ewelina Sobańska oraz przewodniczący Zarządu Osiedla Oliwa, Tomasz Strug:

      Odpowiedzi na wątpliwości p. Jackowskiego

      Szanowni Państwo!

      Ja mogę prowadzić dyskusję ale dotyczącą Kościerskiej, merytoryczną i tylko wtedy, gdy ma ona sens. Z panem Jackowskim nie ma ona sensu, bo on sam przechodzi na ataki personalne (myszkowanie po czyimś prywatnym profilu społecznościowym jest niemoralne) i jak widać nie chodzi mu tylko  o drogę, ale też o zniszczenie drugiego człowieka.

      Przykro mi, że panu Jackowskiemu brakuje argumentów i próbuje znieważyć w ten sposób moje dobre imię. Doszukuje się słownych potknięć i je rozdmuchuje.

      W kontekście pytania pana Jackowskiego (w Radiu Gdańsk)  odpowiedziałam, że nie jeżdżę konno, ale miałam na myśli jazdę po tej drodze, a także kontakty ze szkółkami – nigdy nie jeździłam konno w żadnej szkółce. Potrafić jeździć – to nie znaczy robić to regularnie. Obecnie nie jeżdżę w ogóle.

      Nieprawdą jest, że otwierałam II Bieg Oliwski konno. Na świadków mam około 300 osób (uczestników tego wydarzenia) oraz materiał video. Na sesji Rady Osiedla Oliwa przedstawiłam szereg argumentów (każdy może sobie odsłuchać na stronie oliwianie.pl), a osoby jeżdżące były ostatnim z przykładów, że z leśnej drogi korzystają różni użytkownicy i bez asfaltu jest ona dobra zarówno dla pieszych, rowerzystów, osób uprawiających nordic walking, biegaczy jak i osób jeżdżących konno. Asfalt będzie korzystny tylko dla jednej z tych grup – cyklistów. Na pewno stracą na tym: biegacze, osoby spacerujące z kijkami i jeżdżące konno. Przykład tych ostatnich jest na tyle wyróżniający się (w okolicy drogi są 4 stajnie, największa w Owczarni), że konno można poruszać się  tylko po specjalnie wyznaczonych ścieżkach, których jest stosunkowo mało. Rowerzyści zaś mogą jeździć po całym lesie! Wyznaczenie innej ścieżki dla koni jest bardzo trudne, bo niszczą one drogi gospodarcze. Jednak łatwo jest rozdmuchać problem dotyczący koni (nigdy nie użyłam tego argumentu, jako podstawowego) niż spojrzeć na to, że oprócz rowerzystów chcących asfaltu i oświetlenia, jest mnóstwo osób, które tego nie chcą.

      Trzeba myśleć szeroko, a nie tylko o sobie. Ja staram się myśleć o całym przekroju naszego lokalnego społeczeństwa i mam dzięki temu czyste sumienie. Zarzuty p. Jackowskiego są dla mnie obraźliwe. Od 3 lata działam w Radzie Osiedla Oliwa w 100% społecznie. Wiele spraw związanych z organizacją Rady Osiedla Oliwa załatwiam z prywatnego telefonu, dodatkowo na oliwskie działania poświęcam cały swój urlop. Do tego stoję w cieniu, bo wszystko robię pod znakiem Rady Osiedla Oliwa. Po tych drobnych sukcesach zdarza się, że nie usłyszę zwykłego dziękuję, a czasem przychodzi mi toczyć walkę z kimś takim jak p. Jackowski.

      Na koniec dodam, że wymieniona przez pana Jackowskiego stajnia była partnerem II Biegu Oliwskiego (jednym z wielu), co w żaden sposób nie wpływa na moją argumentację odnośnie leśnej drogi.

      Ewelina Sobańska

      Rada Osiedla Oliwa

       

      Odpowiedź zarządu:

      Bieg Oliwski jest oddolną i niekomercyjną imprezą organizowaną przez Radę Osiedla Oliwa. Dzięki pomocy wielu osób, firm i instytucji udało się już dwukrotnie zorganizować dla mieszkańców to bezpłatne, sportowe wydarzenie. I nie widzimy w tym niczego złego

      Stajnia iHaha była wśród wielu sponsorów – partnerów akcji. Jedynym wkładem tej firmy w bieg było ufundowanie dwóch nagród – godzinnych przejażdżek konnych, które zostały rozlosowane wśród uczestników biegu.

      Warto nadmienić, że II Bieg Oliwski miał szczytny cel pomocy choremu na białaczkę Kamilowi. Dlatego dokładaliśmy starań o jak największą liczbę nagród aby zachęcić mieszkańców do uczestnictwa w biegu. Od ilości biegaczy zależała kwota wsparcia na leczenie Kamila. Taki był wymóg jednego z głównych sponsorów akcji, który obiecał przekazanie pieniędzy na leczenie chłopca.

      Najważniejszym faktem jest, że w trakcie biegu, uczestnicy, ich rodziny oraz mieszkańcy Oliwy mogli zostać potencjalnymi dawcami szpiku dla chorego Kamila (DKMS miał swój namiot na biegu).

      Mimo, że był to bieg, przez tereny Lasów Oliwskich i ZOO za biegaczami jechała również kolumna kilkudziesięciu rowerzystów - przyjaciół i znajomych rodziców chorego Kamila. Pokazuje to naszą otwartość na wszelkie formy rekreacji i korzystania z dobrodziejstw przyrody.

      O pozostałe kwestie proszę pytać osobiście poszczególnych radnych osiedla.

      Tomasz Strug

      Przewodniczący Zarządu Osiedla Oliwa

       


      Przeczytajcie także:

      

      « wróć | wersja do wydruku | odsłon: 3525

      Polecamy

       

       

       

       

       

       

      Wsparcie prawne portalu:


       

      Osowianin Roku

       

      Nieodpłatne poradnictwo
      w Gdańsku


       

       


       Plan spotkań z kulturą Pomorza