Wywiad z osowskim skejtem
Naszym gościem jest osowski licealista, Krzysztof Józefczyk. Postanowiliśmy zadać mu kilka pytań na temat jego pasji – jazdy na deskorolce.
Jan Perucki/osowa.com: Jak zaczęła się twoja przygoda z deskorolką?
Krzysztof Józefczyk: Jeżdżę na desce, ponieważ zainteresował mnie tym 4 lata temu mój szwagier. Zaproponował mi jazdę, zgodziłem się na to i od tego czasu jest to już moja pasja.
Jazda na deskorolce to czynność, która ma na celu wykonywanie różnych sztuczek akrobacji |
o: Jakiego rzędu trzeba wydać pieniądze, aby zacząć zabawę ze skateboardingiem?
K: Różnego rzędu to mogą być pieniądze, jednak żeby zacząć, to trzeba się nastawić na wydatki w przedziale 100 – 300 zł. Jeżeli czujesz się trochę bardziej pewien, wykonując sztuczki, to można wydać trochę więcej na bardziej profesjonalny sprzęt, czyli 600 – 700 zł.
o: Czy to jest bezpieczne? Czy matki młodych adeptów mogą spać spokojnie?
K: Wiem, że deska zawsze będzie nieco niebezpieczna, ale przy zachowaniu zdrowego rozsądku, to może być tylko i wyłącznie świetna zabawa.
W obszar szaleństwa skaterów wchodzi też dyscyplina olimpijska, którą jest Kolarstwo BMX. |
o: Jakie było twoje największe zetknięcie się z profesjonalną jazdą na desce? Jaka jest twoja ulubiona rewolucja powietrzna?
K: Moim największym osiągnięciem jest udział w Warszawskim Konkursie „Emerica The Gold Rookie”. Była to cenna lekcja, podpatrywać tylu świetnych konkurentów, wydaje się mi, że sam jednak też pokazałem wysoką klasę. Co do ulubionego tricku, jest to „360 flip”. Uwielbiam go wykonywać.
o: Wiemy, że ruszyły pewne prace, które mają na celu budowę skateparku na terenie Osowej, Co sądzisz o tych planach?
K: Muszę przyznać, że to dla mnie zaskoczenie, wiem, że dużo osób chce, by zaistniała taka inicjatywa, jednak pierwszy raz o niej słyszę. Zawsze gdy chcę pojeździć na swojej desce, to muszę jechać na drugi koniec miasta np. do skateparku przy Ergo Arenie. Bardzo mnie to cieszy i jak tylko będę mógł, będę wspierać ten pomysł.
o: Czy zachęcasz innych do uprawiania tego sportu?
K: Tak, zdecydowanie tak, jest to świetny sposób na gospodarowanie swojego wolnego czasu, a dla niektórych, tak jak dla mnie, to sposób na życie.
Trzecim rodzajem doznań ekstremalnych jest jazda na rolkach „agressive”. |
o: Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał: Jan Perucki,
uczeń XXIV LO w Gdańsku - Osowie,
radny Młodzieżowej Rady Miasta Gdańska