Zygmunt Grabowiecki
Fotoreporter marynista, zawodowo fotografuje od 1960 roku. Specjalizuje się w reportażu społecznym, a ostatnio wykonuje profesjonalne zdjęcia lotnicze dla celów reklamowych, katalogowo-wydawniczych i prasowych. Jest laureatem ORDERU STAŃCZYKA, SREBRNEGO HELIKONU, ZŁOTEGO MEDALU "IMPRESJE
MORZA". GRAND PRIX. ZŁOTY I BRĄZOWY MEDAL zdobył za zdjęcia marynistyczne na
olimpiadzie w 1980 r. oraz 8 wyróżnień w światowym konkursie WORLD PRESS PHOTO.
Współpracuje z wieloma agencjami i wydawnictwami w kraju i za granicą. Wiele
jego zdjęć lotniczych można oglądać na łamach poczytnych periodyków, na widokówkach,
w folderach, kalendarzach, albumach i na stronach internetowych. Jest autorem
kilku serii zdjęć naszego osiedla wykonanych "z lotu ptaka", które zgodził się
nieodpłatnie udostępnić w portalu osowa.com Panie Zygmuncie dziękujemy.
Ankieta portalu osowa.com :
Pan Zygmunt Grabowiecki: u ludzi najbardziej ceni punktualność;
nie znosi natomiast - kłamstwa.
Marzenie jego życia to - samotny rejs jachtem dookoła świata.
Muzyka, której słucha - jazz tradycyjny: Luis Armstrong.
Jego ulubiony film - Carski Kurier.
Książka do której najchętniej wraca - Pan Tadeusz (ponoć zna ją na pamięć).
Osowa jest dla niego... " home sweet home ".
Nasza rozmowa z Zygmuntem Grabowieckim:
GG: Panie Zygmuncie jak wygląda świat z lotu ptaka?
ZG: Jest taki piękny, bez żadnych ograniczeń i problemów ;-)
GG: Co Pan czuje przelatując nad Osową? Czy z powietrza też widać że jest to "jedyne takie miejsce"?
ZG: Oczywiście: architektura Osowy jest tak skomplikowana, że nie sposób pomylić Osowy z innym miejscem na Ziemi ;-) (wyczuwalna odrobina ironii w głodsie naszego rozmówcy - przyp. red. :-)
GG: Skąd zainteresowanie fotografowaniem?
ZG: Lubię utrwalać rzeczywistość.
GG: Które z osiągnięć w pracy fotoreportera, które z odznaczeń lub trofeów uznaje Pan w swoim życiu za najważniejsze i dlaczego?
ZG: Za najważniejszy uznaję Order Stańczyka przyznawany onegdaj za wybitne osiągnięcia kulturalne. Jest to skromny order wypalany z kaszubskiej gliny.
GG: Jak fotografować, by Panu dorównać?
ZG: No bez przesady. Jestem po prostu professionalistą ;-)
GG: Wiemy, że robi Pan zdjęcia zjawisk meteorologicznych. Czy zauważył Pan coś ciekawego w klimacie naszej dzielnicy?
ZG: Tak. Osowa ma specyficzny mikroklimat, gdyż znajduje się około 170 m.n.p.m. i tu załamuje się nadmorska bryza - zimne powietrze z nad morza spotyka się z nagrzanym powietrzem z lądu i można tu spotkać ciekawe zjawiska meteorologiczne.
GG: Jest Pan autorem fotografii przedstawiającej unikatowe zjawisko meteorologiczne o nazwie "gloria". Czy może Pan wyjaśnić co to takiego?
ZG: Bardzo rzadko spotykane zjawisko - słońce świeci w plecy, a przed nami czyste powietrze, dalej ściana mgły na której widać nasz cień otoczony tęczowym pierścieniem. Wielkość cienia i tęczowych pierścieni zależy od ugięcia promieni świetlnych. Zjawisko jest dość zabawne, gdyż każdy ruch obiektu powoduje zmianę wielkości tęczowego pierścienia. Glorię można najczęściej zaobserwować na alpejskim szczycie BROCKEN, a zauroczeni nim alpiniści często popełniają nieodwracalne błędy.
GG: Czy i kiedy możemy spodziewać się nowych zdjęć naszego dynamicznie rozwijającego się osiedla wykonanych "z lotu ptaka"?
ZG: Na pewno wiosną 2003 roku.
GG: Dziękujemy za rozmowę i współpracę.
Aby zobaczyć zdjęcia Osowej z lotu ptaka autorstwa Pana Zygmunta Grabowieckiego zajrzyj do naszej galerii. Aby obejrzeć inne galerie Pana Zygmunta zapraszamy na stronę http://www.skyphoto.wyspa.pl