Mnie osobiście w pracy Jana Grossa - Polaka żydowskiego pochodzenia - najbardziej bulwersuje i porusza, coś innego niż liczną rzeszę obrońców dobrego imienia Polaków. Mnie nie daje spać świadomość popełnianych zbrodni na obywatelach Polski tylko dlatego, że byli Żydami, niewinnymi ludźmi skazanymi na zagładę.
Nie mogę, po lekturze tej książki, zrozumieć niechrześcijańskiej znieczulicy wśród naszych rodaków. Ale nie tej z czasów okupacji, w czasie której te złe uczucia mogłoby być usprawiedliwione lękiem przed utratą własnego życia lub najbliższych. To odrażające zachowanie dotyczy czasów kiedy w Polsce już nie było Niemców, a za pomoc Żydom nie groziła jakakolwiek kara. Powiem więcej, pomoc bliźniemu to z pewnością „dobry uczynek”.
„Strach” czyta się bardzo dobrze, książka jest napisana żywym językiem, jest poruszająca, zawiera też zupełnie duży zasób bibliograficzny. Książkę tę gorąco polecam do przeczytania, przemyśleń i dyskusji.