Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji uług
zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

[x] Zamknij

      Karmieni miłością

      Anna Podhajska, 2005-08-07

      Karmieni miłością – to tytuł książki Shinichi Suzuki (1898-1998), jednego z najwybitniejszych pedagogów XX wieku. Jest to jedyna książka skreślona przez niego samego, bo dziesiątki innych napisano o nim, o jego metodzie. On sam nie lubił wprawdzie wyrażenia „metoda Suzuki”, ale metoda edukacji muzycznej, którą opracował jest powszechnie znana właśnie pod tą nazwą.

      S. Suzuki był wybitnym pedagogiem skrzypiec. Z czasem jego metodę przenoszono na inne instrumenty i tak podbiła ona świat.

      Na czym polega niezwykłość tej metody i co ją odróżnia od innych metod kształcenia muzycznego?

      Otóż to, co najistotniejsze w tej metodzie, to sposób podejścia do dziecka, inny proces uczenia i pobudzania aktywności uczniów, włączenie rodziców dziecka do samego procesu nauczania. Szczególnie piękne, i co ważniejsze prawdziwe, jest podstawowe założenie: wszyscy rodzimy się w jakiś sposób utalentowani. To od wpływów środowiska w jakim żyjemy zależy rozwój naszych uzdolnień.

      Dla udowodnienia prawdziwości tej tezy Suzuki odwołuje się do umiejętności uczenia się mowy w ojczystym języku. Każde dziecko, niezależnie od obiektywnych trudności, jakie ten język przedstawia, a więc od jego akcentów i często skomplikowanego dialektu, uczy się tego języka perfekcyjnie i to na prostej zasadzie - kopiowania rodziców. I ten właśnie mechanizm przenosi Suzuki na grunt edukacji muzycznej i czyni go istotym elementem swojej metody.

      Znany jest powszechnie fakt, że dzieci mają niewiarygodną wręcz szybkość uczenia się wszystkiego, zwłaszcza do 12 roku życia. Potem tempo przyswajania sobie nowego wyraźnie maleje. Stąd też metoda Suzuki adresowana jest przede wszystkim do dzieci właśnie w tym przedziale wiekowym, o największej efektywności uczenia się. Dla nauczycieli stosujących tę metodę edukacja muzyczna cztero, trzy i nawet dwulatków jest chlebem powszednim.

      Metoda Suzuki spełnia najbardziej ostre kryteria współczesnej pedagogiki i psychologii. Nie znamy dotąd lepszej i skuteczniejszej metody umuzykalniania dzieci i to od wczesnego dzieciństwa. Metoda Suzuki nie odrzuca żadnego dziecka i pozwala wydobyć z każdego z nich to, co najlepsze. Nie jest bynajmniej celem metody kształcenie profesjonalistów-instrumentalistów. Jej zadaniem jest bowiem rozwój intelektualny poprzez trening na instrumencie.

      W świetle najnowszych badań rozwój mózgu wspomagany treningiem muzycznym już we wczesnym dzieciństwie, jest szybszy i bardziej efektywny. Bez wątpienia, duży procent dzieci kształconych tą metodą kultywuje muzykowanie przez całe życie, a wiele z nich wybiera zawód muzyka.

      Encyklopedia Skrzypce od A –Z podaje, iż wśród zwycięzców konkursów skrzypcowych Japończycy ustępuję liczebnością i sukcesami jedynie przedstawicielom USA i Rosji. W Europie, w ośrodkach, gdzie działają szczególnie dobrzy nauczyciele Suzuki, do wyższych uczelni artystycznych dostają się w większości kandydaci kształceni tą metodą (np. w Kopenhadze i Helsinkach). W niektórych wyższych uczelniach muzycznych, np. w Guildhall School of Music and Dramaw Londynie, istnieje wydział dziecięcy, gdzie kształci się dzieci metodą Suzuki.


      W Polsce wciąż niewielki jest jednak stan wiedzy na temat tej metody. Ale i w tym zakresie należy już odnotować korzystne zmiany. Razem ze znakomitym pedagogiem tej metody – Dunką Tove Detrekoy – zdołaliśmy już wykształcić pierwszych w Polsce nauczycieli skrzypiec posługujących się tą metodą. W Tychach działa już pierwsza szkoła muzyczna oparta na tej metodzie. Byłoby rzeczą wysoce pożądaną, aby w Polsce metoda ta w pełni się przyjęła i rozkwitła - dla dobra polskiej kultury muzycznej, dla dobra pokolenia przyszłości.

      Pablo Casals, po wysłuchaniu w 1961 roku koncertu, w którym ponad 200 skrzypków, dzieci kształconych metodą Suzuki wykonało Koncert podwójny J. S. Bacha, powiedział ze łzami w oczach: „może to muzyka uratuje świat”.


      S. Suzuki wierzył, że muzyka sprzyja kształtowaniu pięknych osobowości, ludzi zdolnych, z łatwością przyswajających sobie to, co nowe, radosnych, otwartych na innych. Ludzi wzrastających w atmosferze miłości, zdyscyplinowanych i pracowitych, takich, którzy potrafią stworzyć lepszy świat, bez agresji i wojen.

      Metoda Suzuki jest pasją mojego życia. Po wielu latach praktyki pedagogicznej poza Polską, wracam do Osowy na stałe. Marzy mi się taki właśnie piękny świat, jaki pragnął widzieć Suzuki.

      Chcę zacząć od promocji metody mego Mistrza właśnie tu, na swoim osiedlu. Szkoła Suzuki, jaką zamierzam otworzyć w początkach września, będzie pierwszą tego rodzaju placówką w pasie ziem Polski Północnej. Mam nadzieję, że pozyskam wielu entuzjastów tej metody wśród rodziców dzieci naszego Osiedla i przy ich pomocy uda mi się z czasem stworzyć ośrodek promieniujący na całą Polskę.

      Jestem jedynym w Polsce nauczycielem metody Suzuki o uprawnieniach trenera (mogę kształcić nauczycieli tej metody), akredytowanym przy Europejskim Stowarzyszeniu Suzuki (ESA) z siedzibę w Londynie.

      Tych Rodziców, którzy chcieliby spróbować kształcić muzycznie swoje dzieci zgodnie z założeniami metody Suzuki, zapraszam na prelekcję z pokazem we wrześniu. O terminie i miejscu naszego spotkania powiadomię Redakcje naszej osiedlowej gazetki "U NAS" oraz portalu dzielnicowego "OSOWA.COM"

      « wróć | wersja do wydruku | odsłon: 3162

      Polecamy

       

       

       

       

       

       

      Wsparcie prawne portalu:


       

      Osowianin Roku