Przy udziale przestawicieli najważniejszych instytucji, związanych z problemem, oraz licznej grupy zainteresowanych mieszkańców, a także w towarzystwie różnorakich mediów odbyło się we wtorek w stołówce SP 81 zapowiadane spotkanie. Dotyczyło ono smrodu, wydobywającego się z kanalizacji, którego od kilku lat doświadczają zamieszkujący rejon ulic: Kielnieńska-Barniewicka.
Na zdjęciu: Pan Marszałkowski - GLINCZ - składa oświadczenie lokalnym mediom o "zakręceniu kurka".
O tej sprawie zapewne wielokrotnie już Państwo słyszeliście; była obecna w mediach: telewizji, radiu, prasie lokalnej oraz w dzielnicowej gazetce U NAS i w naszym portalu ( Fetor z kanalizacji). Przypomnę, że mieszkańcy części Osowy, położonej w rejonie skrzyżowania ulic: Barniewickiej i Kielnieńskiej, odczuwają z kanalizacji silny fetor. Po wielu interwencjach okazało się, że stan ten wywołują ścieki z ... Chwaszczyna.
W wyniku umowy międzygminnej: Gdańsk-Żukowo nasze miasto przyjmuje ścieki ze wsi Chwaszczyno w zamian za udział Żukowa w budowie oczyszczalni "Wschód". Są one odprowadzane do kolektora przy ulicy Kielnieńskiej i właśnie tutaj zatruwają życie swym "sąsiadom".
Skanalizowanie Chwaszczyna rozpoczęto "od końca", tzn. podłączono system do gdańskiej sieci, ale nie skanalizowano w wystarczającym zakresie samej wsi. W związku z tym nieczystości jest ... za mało (ok.4-krotnie) i "stoją" na odcinku: Chwaszczyno-Osowa (nawet 4-5 dób), zagniwając i uwalniając silny fetor.
Poważnym problemem są odnotowywane pojedyncze duże zrzuty, pochodzące prawdopodobnie z nielegalnych wywozów nieczystości.
Trzeba dodać, że firma SAUR, zarządzająca gdańską kanalizacją, zaakceptowała koncepcję odprowadzania ścieków z Chwaszczyna, zgodnie z którą zawarto umowę międzygminną.
Wobec nieskuteczności podejmowanych do tej pory działań mieszkańcy stanowczo zażądali natychmiastowego doraźnego usunięcia fetoru z ich domów, nawet za cenę "zakręcenia kurka" dla Chwaszczyna. Przypomnieli, że zawarli umowę z SAUR-em na odbiór nieczystości i firma ta bezwzględnie powinna zapewnić im jakość sprzedawanych usług.
Umowy międzygminne zawierane są przecież bez udziału mieszkańców i wszystkie niuanse z nimi związane nie interesują ich. To Gdańsk powinien wyegzekwować od Żukowa likwidację problemu.
Przyszedł, gdy wszyscy tracili już nadzieję na znalezienie doraźnego rozwiązania. Wtedy właśnie przedstawiciel firmy GLINCZ oświadczył, że do końca lipca ścieki z Chwaszczyna nie będą odprowadzane do kanalizacji w Osowie. W ten sposób mieszkańcy odetchną, a fachowcy zyskają czas na znalezienie docelowego rozwiązania.