Weekendowe tymczasowe zmiany komunikacji miejskiej zaostrzyły wielu Osowianom apetyt na nowe linie autobusowe. W pierwsze dni maja można było dojechać z Osowy bezpośrednio do Wrzeszcza i wrócić w nocy prosto z Sopotu.
Rozmarzyliśmy się: a gdyby tak na stałe...
Okazuje się, że najprostsza jest korekta trasy N1. Może stać się to niewielkim kosztem, a ułatwiłoby życie mieszkańcom Karwin i Osowej.
- To prawda, że w weekend ostatnie kursy 181(dzienny autobus z Sopotu na Karwiny) cieszą się dużą frekwencją. Mogę zapewnić, że ZKM Gdynia nie będzie w żaden sposób przeszkadzał w rozszerzeniu trasy N1 na teren Gdyni - zapewnił nas Marcin Gromadzki, rzecznik ZKM Gdynia.
- Zorganizujemy spotkanie z odpowiednimi urzędnikami z Gdyni i Sopotu w tym miesiącu i przedyskutujemy sprawę - powiedział nam Antoni Szczyt, wicedyrektor wydziału gospodarki komunalnej w Gdańsku.
Teraz cały problem w tym, aby na obietnicach i dyskusjach się nie skończyło.
A może wyraźnie określona wola mieszkańców miałaby wpływ na decyzje odpowiednich urzędników w Trójmieście? Jeżeli chcemy nowych połączeń, to po prostu ich się domagajmy!
Tylko kto ma tym się zająć?
Źródło: Gazeta Wyborcza/Trójmiasto