Laudacja wygłoszona przez Anetę Baczyńską - Rostkowską i Darię Sieklicką na cześć Osowianki Roku 2022 - Beaty Pawlik - podczas Gali Konkursu "Osowa - moja mała ojczyzna" (25.11.2022 r.).
Osoby zaangażowane w działania społeczne, w tym szczególnie obronę praw człowieka i praworządności znają ją dobrze. Z odwagą i niezłomnie staje po stronie słabszych i niesprawiedliwie traktowanych. Bo To właśnie ludzie są w centrum jej uwagi, to oni stanowią sens jej codziennego życia, to dla nich realizuje swój potencjał. Jej kompetencje zawodowe i społeczne pozwoliłyby na spokojne życie z dala od trosk i niewygody. Ona postanowiła inaczej. W czasach, kiedy zdecydowanie łatwiej przychodzi nam bycie niedzielnym filantropem, ona codziennie walczy o każdy dzień, każdą złotówkę dla swoich podopiecznych w schronisku. O każdym z nich mówi jak o członku własnej rodziny...ona właściwie o każdym człowieku mówi pięknie, z miłością. Pomimo przeciwności ma głowę pełną pomysłów i nadziei. Jak mało kto potrafi z godnością i szacunkiem prosić o wsparcie i pięknie być wdzięczna.
Swoją działalnością społeczną zajmuje się od lat. Radna Dzielnicy Osowa szóstej kadencji, w 2014 doprowadziła do powstania Stowarzyszenia Edukatorów i Terapeutów ZACZAROWANI. W centrum jej świata zawsze jest człowiek potrzebujący. To właśnie dla takich osób założyła schronisko najpierw w Osowej, a później w Koleczkowie. Pod jej opieką są ludzie starsi, schorowani, bezdomni. Praca dla nich zajmuje jej nierzadko 24 godziny na dobę. Pełni rolę zarówno szefa, jak i opiekuna, pielęgniarki, zaopatrzeniowca, a - kiedy trzeba - pomocy kuchennej. Nie ustaje w wysiłkach, aby swoim podopiecznym zapewnić dom, dobre warunki, wsparcie we wszystkich możliwych aspektach. A wszystko to w poszanowaniu ich godności osobistej.
Beata jest czuła na niesprawiedliwość społeczną, ludzkie krzywdy, propagowanie nienawiści i nietolerancji. Angażuje się w sprawy obywatelskie i jawnie broni tych, którzy są niesłusznie oskarżani. To właśnie ona rozpoczęła działania na rzecz rehabilitacji Anny Krüger, uznanej za czarownicę i spalonej 09.12.1659. Współcześnie przypuszcza się, że mogła być osobą cierpiącą na demencję, czy chorobę Alzheimera. Beata bierze udział w wielu akcjach, w tym manifestacjach w obronie słabszych, skazanych na wykluczenie. To z myślą o nich realizowała szereg inicjatyw integracyjnych w dzielnicy – koncerty, spotkania. W wolnym czasie pozwala sobie na kontynuację swoich akademickich pasji – ucząc innych.