Przed chwilą na Komisji Zagospodarowania Przestrzennego Rady Miasta jednogłośnie zaopiniowaliśmy odstąpienie od planu miejscowego dla rejonu Koziorożca, Raatza, Wodnika. Dalej procedowany będzie plan w zmienionych granicach, tj. tylko nad poszerzonym zbiornikiem retencyjnym.
Po długich dyskusjach z właścicielami i mieszkańcami widać, że na ten moment nie da się wypracować kompromisowego rozwiązania dla tego terenu, a suchy zbiornik jest priorytetem z punktu widzenia retencji oraz wytworzenia nowego terenu zielonego - tzw. parku zalewowego.
Być może za kilka lat, kiedy pojawią się planowane inwestycje drogowe takie jak buspas na Spacerowej, Nowa Kielnieńska, Nowa Spadochroniarzy, elektryfikacja PKMki czy rozbudowa Obwodnicy i budowa Obwodnicy Metropolitalnej, będzie okazja, żeby wrócić do tematu. Będziemy wtedy mądrzejsi i bardziej zorientowani w naszej sytuacji transportowej.
W międzyczasie poza szkołą przy Orfeusza pojawi się także Centrum Społeczno-Kulturalne przy Jednorożca, a Przychodnia na Biwakowej zostanie rozbudowana, więc również nasza sytuacja w zakresie usług społecznych będzie inna.
Miejmy nadzieję, że do tego czasu tereny w południowej części dzielnicy jeszcze nie zostaną w całości zabudowane.
Mimo, że ponad dwa lata pracy nie zakończyły się sukcesem, sądzę, że z tego procesu wyszliśmy mądrzejsi o nowe doświadczenia i wiedzę na temat naszej dzielnicy. Dziękuję wszystkim, którzy byli zaangażowani w te prace po każdej ze stron.
Jutro sesja Rady Miasta Gdańska, podczas której zostanie podjęta ostateczna decyzja w tej sprawie.