Sorry Winnetou ;-) | |
Nie jesteś zalogowany więc nie możesz się wypowiadać |
Marta Mańkut (*** NIE ZALOGOWANY ***) 2005-08-24 14:19 Witam. Poszukuję w imieniu mojego szefa kontaktu do Pana Tadeusza Anusiewicza zamieszkałego w Gdansku Osowie. Jeżeli ktokolwiek mógłby mi w tym pomóc byłabym wdzięczna.Podaję numer telefonu do naszej firmy 522 96 06. Sprawa dotyczy kwestii sąsiedzkich. |
ZK (ZENEK KWOKA) 2004-05-01 11:12 Panie Cwany, Nie kłócimy się tylko prowadzimy dyskusję.
Jedni starają się wnieść coś do sprawy, a inni - zamknąć
nam usta. Trasa Lęborska na razie jest tylko projektem, ale
jeżeli jest Pan poinformowany lepiej niż ja, to proszę o
podzielenie się swoją wiedzą o tej sprawie. |
cwany (*** NIE ZALOGOWANY ***) 2004-04-30 21:05 I PO CO CAŁA TA KŁÓTNIA, I TAK POWSTANIE TRASA LĘBORSKA TO
JUŻ JEST DAWNO PO FAKCIE !!! |
Mirosław Cagara (DOMICIL) 2004-04-30 09:33 Kompletny tekst Konwencji z Aarhus znajdziecie pod
adresem: http://www.cpe.eko.org.pl/zalaczniki/KonwPol-Dz.U.pdf |
Mirosław Cagara (DOMICIL) 2004-04-30 08:51 W dniu 25 czerwca 1998 r. w Aarhus w Danii, czasie IV
Paneuropejskiej Konferencji Ministrów Ochrony Środowiska,
podpisano Konwencję o Dostępie do Informacji, Udziale
Społeczeństwa w Podejmowaniu Decyzji oraz Dostępie do
Sprawiedliwości w Sprawach Środowiska (Konwencję z Aarhus).
Konwencja została podpisana i ratyfikowana także przez
Polskę w dniu 21 czerwca 2001 r. Konwencja zaczęła
obowiązywać z dniem 30 października 2001 r. Ten akt prawny
jest powszechnie uznawany za najbardziej pełne przyznanie
społeczeństwom i jednostkom prawa do informacji i do
uczestniczenia w procedurach decyzyjnych dotyczących
środowiska. Konwencja przyznaje społeczeństwu prawa, które
na ogół są dalej idące niż ustawodawstwo krajowe, w tym
polskie regulacje dostępu do informacji o środowisku i jego
ochronie. Dlatego w pewnych szczególnych wypadkach warto
posiłkowo wskazać na Konwencję z Aarhus, żądając informacji
lub w toku procedury odwoławczej czy procesu przed NSA.
Wymaga to jednak dość szczegółowej znajomości zarówno
polskiego prawa wewnętrznego, jak i samej Konwencji. Tekstu Konwencji z Aarhus jeszcze nie znalazłem w Internecie i prowadzę dalsze poszukiwania. |
Mirosław Cagara (DOMICIL) 2004-04-30 08:22 Zachęcam wszystkich zainteresowanych do przeczytania całej
USTAWY z dnia 31 stycznia 1980 r. o ochronie i
kształtowaniu środowiska (Dz. U. 94.49.196) tekst jednolity
z ostatnimi zmianami Ustawy z dnia 12 maja 2000 r. o
zasadach wspierania rozwoju regionalnego. (Dz. U. 00.48.550
z dnia 14 czerwca 2000 r.) Kompletny tekst ustawy na stronie: http://www.mos.gov.pl/1akty_prawne/ustawy/uuoi_2000.html Warto zwrócić uwagę na kilka artykułów, choć i wiele innych ma odniesienie do przedmiotowej sprawy. Bardzo ważną informacją wynikającą z art.71 jest konieczność wyznaczania stref ograniczonego użytkowania w pobliżu planowanych tras komunikacyjnych tam, gdzie nie da się wyeliminować uciążliwego działania na środowisko. Rozumiem to tak: - Nie wyznaczono takich stref w pobliżu planowanej autostrady, zamiast tego kwalifikując pobliskie działki jako teren przeznaczony pod zabudowę mieszkaniową o niskiej intensywności zainwestowania (na podstawie ustaleń miejscowego planu szczegółowego zagospodarowania przestrzennego dzielnicy Gdańsk-Osowa, zatw. Uchwałą Nr LXIV/476/93 Rady Miasta Gdańska z dn. 15.06.1993r/Dz.Urz.Woj.Gd. Nr 15 poz 82 z dnia 26.07.1993r). - Takie decyzje o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu wydawano co najmniej do roku 2000. - W związku z powyższym powstała zabudowa mieszkaniowa o małej intensywności (budownictwo jednorodzinne). - Nie da się zatem teraz wprowadzić strefy ograniczonego użytkowania. - Planowana Lęborska pozostaje zatem w sprzeczności z Ustawą! Rzeczpospolita Polska, kierując się zasadą zrównoważonego rozwoju, oznaczającą dążenie do: ... -ograniczania uciążliwości dla środowiska i nieprzekraczania granic wyznaczonych jego odpornością, -zapewnienia obywatelom bezpieczeństwa ekologicznego, ... zapewnia ochronę i racjonalne kształtowanie środowiska stanowiącego dobro ogólnonarodowe oraz tworzy warunki sprzyjające urzeczywistnianiu prawa obywateli do równoprawnego korzystania z wartości środowiska. Art. 2. 1. Ochrona środowiska polega na działaniu lub zaniechaniu umożliwiającym zachowanie bądź przywrócenie równowagi przyrodniczej koniecznej do osiągnięcia celu, o którym mowa w art. 1 ust. 1. Ochrona ta wyraża się w szczególności w: ... 3)niepogarszaniu stanu środowiska. Art. 7. 1. Rozstrzygnięcia organów administracji rządowej i organów jednostek samorządu terytorialnego nie mogą naruszać wymagań ochrony środowiska, a w szczególności ustaleń miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego dotyczących ochrony środowiska. 2. Decyzja administracyjna sprzeczna z przepisem ust. 1 jest nieważna Art. 52. 1. Przebieg oraz rozwiązania techniczne tras komunikacyjnych powinny zapewniać możliwie najmniejsze uciążliwości dla środowiska w zakresie hałasu i wibracji. Art. 71. 1. Jednostka organizacyjna w projektowanej i prowadzonej działalności jest obowiązana uwzględniać i stosować takie rozwiązania techniczne, technologiczne i organizacyjne, które wyeliminują szkodliwe oddziaływanie na środowisko poza terenem zakładu, do którego jednostka organizacyjna posiada tytuł prawny, jeżeli przepisy szczególne nie stanowią inaczej. 2. Jeżeli z oceny oddziaływania na środowisko sporządzonej przez biegłego z listy wojewody, wynika, że mimo zastosowania rozwiązań, o których mowa w ust. 1, nie mogą być wyeliminowane uciążliwe oddziaływania na środowisko, to dla: oczyszczalni ścieków, składowisk odpadów komunalnych, tras komunikacyjnych, kompostowni, lotnisk, linii i stacji elektroenergetycznych oraz obiektów radiokomunikacyjnych, radionawigacyjnych i radiolokacyjnych tworzy się obszar ograniczonego użytkowania. 3. Obszar ograniczonego użytkowania tworzy, w drodze rozporządzenia, wojewoda dla obiektów zaliczonych do inwestycji szczególnie szkodliwych dla środowiska i zdrowia ludzi, z zastrzeżeniem ust. 3a, określając granice obszaru, ograniczenia w zakresie przeznaczenia terenu, wymagania techniczne dotyczące budynków oraz sposób korzystania z terenu, wynikający z oceny oddziaływania na środowisko, o której mowa w ust. 2. 3a. Obszar ograniczonego użytkowania dla obiektów zaliczonych do inwestycji mogących pogorszyć stan środowiska, o których mowa w ust. 2, tworzy rada powiatu w drodze uchwały. 4. Ograniczenia w zakresie przeznaczenia terenu, wymagania techniczne dotyczące budynków oraz sposób korzystania z terenu, ustalone w przepisach wydanych na podstawie ust. 3 i 3a, uwzględnia się w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego oraz przy ustalaniu warunków zabudowy i zagospodarowania terenu. Art. 112. 1. Właściwe terenowe organy administracji państwowej, w okresie dwóch lat od wejścia w życie ustawy, spowodują dostosowanie obowiązujących planów zagospodarowania przestrzennego do przepisów ustawy. 2. Przewidziane w prawie budowlanym decyzje administracyjne w sprawie ustalenia miejsca i warunków realizacji inwestycji budowlanych, zatwierdzenia planów realizacyjnych oraz pozwolenia na budowę, wydane przed dniem wejścia w życie ustawy, a dotyczące inwestycji, do których realizacji nie przystąpiono, mogą być w uzasadnionych wypadkach uzupełnione przez właściwe w tych sprawach terenowe organy administracji państwowej warunkami i wymaganiami wynikającymi z ustawy. |
Iwona Ł (NOEMI) 2004-04-29 00:33 Mapy opisujące przebieg Via Hanseatica (której odcinek
nazywany jast Trasą Lęborską) są inne na obu podanych
stronach. Na stronie South Baltic Arc - VH podłączona jest od północy, przez Gdynię do Obwodnicy Trójmiasta (na wysokości Osowy wpada jedynie droga równoległa). Na planie województwa pom. trasa VH omija Gdynię, wprowadzając cały ruch samochodowy (Berlin- Szczecin-Gdańsk i dalej) do Obwodnicy na wysokości węzła Osowa. Tworzy się tam MEGAskrzyżowanie ( patrząc na mapkę to chyba największy taki węzeł w Trójmieście). Powstaje najistotniejsze dla osowian pytanie: który plan zostanie zrealizowany? |
Bogdan R (*** NIE ZALOGOWANY ***) 2004-04-28 15:11 Trochę informacji o pracach nad projektem nowej trasy można
znaleźć na poniższych stronach, do których żaden radny
jakoś nikogo nie odsyła.. http://www.woj-pomorskie.pl/Pages/Lang/pl/Article/wazne,pla n_kierunki5.html http://www.southbalticarc.pl/pl/indexpl.htm Polecam!! |
haHa (*** NIE ZALOGOWANY ***) 2004-04-28 12:48 Ciekawe jaką woltę uczyni teraz pan Przybylski, kiedy już
wie, że się skompromitował |
Iwona Ł (NOEMI) 2004-04-27 23:42 Bardzo zainteresował mnie alternatywny plan planowanej
(niezbyt szczęśliwie wg mnie) ulicy, o którym pisał
p.M.Cagara. Dwa warianty trasy od węzła Miszewko do węzła
Matarnia traktowane jako alternatywa "przelotówki" przez
lasy obok Osowej. Może jeszcze nie wszystko stracone? |
Maciej Przybylski (*** NIE ZALOGOWANY ***) 2004-04-27 17:47 Ewentualnym zainteresowanym przypominam propozycję
spotkania podczas dyzuru w siedzibie Rady Osiedla, ul.
Balcerskiego 35. Sroda 17-18. Maciej Przybylski |
Marcin Majerowski (OJCIEC) 2004-04-27 16:05 Zaglosowalem tak ze wzgledu na fakt, ze 22 kwietnia (data
glosowania) byl juz po terminie na skladanie odwolan czyli
Rada Osiedla przestala byc ewentualna strona w sprawie.
Dzis, gdy juz wiadomo, ze grupa mieszkancow zlozyla protest
i jest szansa ze projekt wroci do Rady Osiedla moje
stanowisko bedzie takie jak juz wielokrotnie o tym pisalem
- ZGODA WARUNKOWA!!! |
Grzegorz Grochowski (GG) 2004-04-27 03:51 Panie Radny Majerowski. Jestem zdziwiony Pana wypowiedziami
w których sugeruje Pan, że popiera trasę Lęborską WARUNKOWO
(że niby z dala od Osowej itp.) Przecież na ostatnim
posiedzeniu Rady Osiedla głosował Pan za przyjęciem opinii
Pana Przybylskiego, który nie chce, by Rada angażowała się
w działania zmierzające do azhamowania, opóźnienia lub
zmiany planu. Więc albo Pan nie wie za czym głosował albo
Pan (proszę wybaczyć kolokwializm) "picuje" wobec wyborców. |
Wojciech Wolański (WW) 2004-04-26 22:03 Ty Jim widzę polakiem nie jesteś bo nawet poprawnie całego
zdania po polsku nie umiesz napisać |
JIm (JIM_) 2004-04-26 21:55 Płaczcie płaczcie dalej :P bo Polacy tylko umia sie klucic
mam nadzieje ze jak wejdziemy do UE to Nimecy wybuduja ta
autosrade z Berlina nie pyataja sie nikogo o zgode, sypna
kasa i bedzie po protestach bo z Polakami sie dogadac nie
da i niech zrobia by uciszyc wszystkich. |
Mirosław Cagara (DOMICIL) 2004-04-26 20:23 Pan Marcin Majerowski pisze, że w określonych warunkach
będzie się starał nie dopuścić do realizacji inwestycji.
Zapytajmy więc wprost: jakie istnieją ofocjalne narzędzia i
możliwości wpływania na ten plan inwestycyjny? Czy Pan
Marcin ma taką moc sprawczą, czy też się tylko przed nami
kokietuje? Kto może wogóle coś w tej sprawie zrobić i kto
ma siłę decyzyjną? Z innych doświadczeń wiem, że często
zawiązywanie różnych inicjatyw społecznych jest bezcelowe,
bo nie daje to żadnego skutku poza możliwością wspólnego
ponarzekania, podczas gdy jeden dobry adwokat wskórać może
o niebo więcej. Niech ktoś napisze wprost, co jest już
pewne i przesądzone, a nad czym można jeszcze gdybać.
Myślę, że taka informacja rozwiałaby wiele wątpliwosci i
domysłów. |
Wojciech Wolański (WW) 2004-04-26 19:44 Ładne mi obok .... Pan wogóle widział ten plan ? Część za
torami aż pod Chwaszczyno (w tym kukawka) to też osowa.... |
Marcin Majerowski (OJCIEC) 2004-04-26 19:14 Proszę zrozumieć, że ja nie chcę przeprowadzenia Trasy
Lęborskiej przez Osowę tylko OBOK Osowej, możliwie daleko
od istniejących zabudowań! Po drugie nie wyobrażam sobie tej drogi bez zjazdu na Chwaszczyno, a pomysły o ewentualnym braku takiego zjazdu uważam za absurdalny pomysł projektantów, do którego realizacji bede sie starał nie dopuścić. |
Mirosław Cagara (DOMICIL) 2004-04-26 17:27 Szanowny Panie Majerowski Byłbym szczerze wdzięczny, gdyby zechciał Pan swoją sugestię odnośnie znajomości topografii skierować do dyrektora Biura Rozwoju Gdańska, Pana Marka Piskorskiego. We wzpomnianym wcześniej piśmie figuruje rzeczywiście Luzino a nie Leźno, na co nie mam ze zrozumiałych względów żadnego wpływu. |
Wojciech Wolański (WW) 2004-04-26 16:47 ad 1. pod warunkiem że w chwaszczynie będzie zjazd co wcale
nie jest takie pewne ... W zamian cały ruch, który idzie teraz obwodnicą a potem Rumią, Redą, Wejherowem, wali teraz przez osowe.... Kto zyskuje ? Wspomniane miasta ! Kto traci ? OSOWA ! |
Marcin Majerowski (OJCIEC) 2004-04-26 16:26 A tak poza tym to traktuje Pana Panie Wojtku jako
powaznego, rozsadnego czlowieka a nie wstecznika. Bardzo
Pana szanuje i zycze powodzenia na kazdym polu
dzialalnosci. |
Marcin Majerowski (OJCIEC) 2004-04-26 16:24 1. Zyskujemy droge, która odciaza ulice Kielnienska czyniac
nasza dzielnice bezpieczniejsza dla jej mieszkancow. Wiec
prawdopodobnie nie bedzie Pan musial prowadzic statystyk
Barniewicka- Kielnienska 1:0. 2. Odciazenie Kielnienskiej od ruchu samochodow ciezarowych spowoduje, ze ta strategiczna dla Osowy droga nie bedzie sie psuc w takim tempie jak dzisiaj. 3. Poszerzenie Spacerowej i budowa "nitki" do Sopotu rozladowujacej poranne korki. PRZYPOMINAM, ZE BEZ TEGO NIE POPIERAM INWESTYCJI O CZYM JUZ WIELOKROTNIE PISALEM! |
Kalwas (KALWAS) 2004-04-26 16:12 Szkoda, że niektórzy Internauci, zwłaszcza Ci, od których
możnaby tego wymagać, zdają się zapominać o elementarnych
zasadach kultury. Trochę więcej szacunku życzyłbym sobie od
uczestników dyskusji. Wiadomo, że sprawa jest dość
emocjonująca i podzieliła Osowian na 2 obozy, ale to wcale
nie znaczy, że trzeba drugiego człowieka poniżać. Poza tym oczywiście po raz kolejny podważa się nasze (tzn. młodych ludzi) umiejętności podawania rozsądnych argumentów. Tymczasem niektórzy tzw. 'starsi mieszkańcy Osowej' mogliby zacząć od sumiennej samooceny i kontemplacji na temat własnego zachowania. Nie wspominając już o wysnuwaniu trafnych wniosków z wypowiedzi innych uzytkowników Osowa.com Pozdrawiam i przyznam, że zgodzę się z projektem budowy Trasy Lęborskiej w dalszej odległości od zabudowy mieszkalnej |
Wojciech Wolański (WW) 2004-04-26 15:47 Panie Marcinie ! Niech że pan w końcu wypunktuje nam jakie
to korzyści odniesie osowa z tej trasy. Bardzo pana proszę
! KONKRETY ! Niech pan napiszę w punktach, jasno i
precyzyjnie dla takich prostych wsteczników jak ja |
Marcin Majerowski (OJCIEC) 2004-04-26 15:33 Ja równiez, ze nie znam Pana osobiscie, jednakze nie
podejme sie oceny Panskiego wieku. Zachecam jednak, wierzac
ze jest Pan na tyle rozsadny do dokladnego czytania moich
wypowiedzi. Napisalem, ze jezeli trasa bedzie przebiegac
OBOK Osowej to bedzie to z korzyscia dla nas. Slowo OBOK
sugeruje, iz nie chce budowac trasy przelotowej w srodku
dzielnicy tylko postuluje aby byla nieznacznie oddalona!
Mam natomiast nadzieje, ze ta dyskusja nie przerasta takze
Panskich mozliwosci oceny! Zachecam zatem do czestego
wypowiadania sie na Osowa.com oraz uwaznego czytania innych
wypowiedzi. Sugeruje rowniez zainteresowac sie topografia
najblizszej okolicy i odrozniac miejscowosci Leźno i
Luzino! |
D (*** NIE ZALOGOWANY ***) 2004-04-26 11:44 Zanim ktokolwiek zacznie tworzyć nowe trasy, niech poszerzy
lub zwiększy liczbę dróg doporwadzających po pierwsze. A po
drugie niech najpierw pobuduje wszystkie miejskie drogi do
wszystkich blokow na Osowej. A potem niech siądzie i się
zastanowi na trasą |
sąsiad (*** NIE ZALOGOWANY ***) 2004-04-26 10:20 Panie Cagara! Miałem o Panu lepsze zdanie. Ale będę musiał
je nietety zmienić, po tym jak Pan wykorzystuje internet do
obrażania ludzi. |
Mirosław Cagara (DOMICIL) 2004-04-26 08:57 Pan Marcin Majerowski dnia 18 kwietnia pisze: "Wszystko oczywiście zależy od planów i wprowadzanych do nich zmian związanych z opiniami mieszkańców. Uważam jednak, iż jeżeli trasa ta będzie przebiegać obok Osowej to będzie to z korzyścią dla nas. Już w średniowieczu było wiadomo, że miejscowości leżące przy szlakach komunikacyjnych rozwijają się dużo lepiej niż z dala od nich...." Panie Marcinie! Czy Pan na prawdę nie czuje tego, że takie wypowiedzi i argumenty kompromitują Pana w naszych oczach? Pomijając fakt, że z daleka trącą one dziecinadą. Nie znam Pana - może to i dobrze, dlatego nie ulegając żadnym sugestiom dałbym Panu nie więcej niż kilkanaście lat. Chyba, że jest Pan marzycielem, dla którego współczesne realia nie istnieją i najchętniej przeniósłby się Pan w czasy dawno minione. Jeśli tak, to ma Pan we mnie największego sojusznika. Ja też chcę mieszkać przy drodze, którą czasami przejedzie wóz drabiniasty. Zakładam, że miał Pan wtedy wyjątkowo nieudany dzień i niesprawny umysł, skoro przyszło Panu do głowy stawiać znak równości pomiędzy wpływem na środowisko i warunki życia człowieka średniowiecznej drogi dla taborów konnych oraz współczesnej autostrady. Niech Pan zacznie myśleć w innych, bardziej realnych kategoriach. To, nad czym teraz dyskutujemy przerasta niestety Pańskie możliwości oceny i ja osobiście nie wierzę, aby jakiś cud sprawił, że Pan nagle dorośnie i zrozumie, o co w tym wszystkim naprawdę chodzi. |
Mirosław Cagara (DOMICIL) 2004-04-25 23:02 O ile lepszym krajem byłaby Polska, gdyby nieustannie nie
zmieniano prawa i decyzji urzędowych. Każdy wiedziałby z
góry, w co warto inwestować, a czego należy unikać. U nas
nie ma niestety żadnej przewidywalności, bo i nie ma
stałych podstaw, na których można by ją oprzeć. Skoro nie
daje się obywatelowi cienia szansy w podejmowaniu słusznych
decyzji to może to oznaczać tylko jedno –
lekceważenie i pogarda. Regułą staje się ponoszenie
wielkich konsekwencji przez tych wszystkich naiwnych,
którzy ulegają wszelkiego rodzaju zachętom i zapewnieniom
nie wiedząc o tym, że jutro będzie czarne to, co jeszcze
wczoraj było białe. Są ludzie, którzy nad tym czuwają,
abyśmy ani przez chwilę nie odnieśli poczucia
bezpieczeństwa i stabilności. Należy takich zdecydowanie
wytykać palcem i tępić wszelkimi dostępnymi sposobami. Kto przy zdrowych zmysłach i dobrej woli dopuszcza do tego, aby powstały działki budowlane w najpiękniejszej (subiektywne) części Osowej, gdzie ludzie skuszeni urokami natury, ciszą i niepowtarzalnym mikroklimatem inwestują oszczędności całego życia, by zbudować sobie gniazdko do końca życia? Potencjalni inwestorzy są przy tym zapewniani, że plany te są już od wielu lat i za ich życia i życia ich dzieci pewnie nic się nie zmieni – poza są to plany drogi o podrzędnym znaczeniu. A zapewnienia takie z jednakową łatwością redagowali zarówno pracownicy urzędu miasta, jak i znany nam wszystkim Pan Anusiewicz. Co mogą wiedzieć o decyzjach życiowych młodzi ludzie, którzy są na utrzymaniu rodziców lub zaczynają być na dorobku? Czy są w stanie zrozumieć, że efekty pracy całego życia oraz realizacja marzeń wielu osób stanęły pod znakiem zapytania? Czy nie powinni iść lepiej na piwo zamiast brać udział w dyskusji, gdzie waga sprawy wymaga większej odpowiedzialności i rozsądnych argumentów? Szanowny Panie PB (nie podpisany z imienia i nazwiska). W jakim celu piszesz Pan takie bzdury jak „W Niemczech Holandii czy Francji ludzie już dawno zrozumieli, że cywilizacja niesie za sobą inwestycje drogowe”? Czemu mają służyć te Pańskie fantazje nie poparte żadnymi faktami? Wydano wiele ciekawych książek o zasadności dobierania właściwych argumentów w dyskusji. Poczytaj pan trochę. A jak kiedyś przyjdzie Panu pomieszkać w jednym z tych krajów, to może wtedy zrozumie Pan, że jeśli Niemiec dokonuje planowania w oparciu o jakieś przesłanki, to nikt mu nie zrobi psikusa i postanowi nagle czegoś innego. A jeśli Pan sądzi, że Niemcy skłonni są popierać każdą inwestycję drogową to nawet Pan nie wie, jak się Pan myli. Z pewnością nie wszyscy wiedzą, że oprócz gorąco dyskutowanej trasy istnieje jeszcze plan alternatywny. W odpowiedzi na protest mieszkańców (ponad 200 podpisów) otrzymałem imienną odpowiedź z Urzędu Miasta Gdańska (BRG-ZUZ/5707/2003/BSz) z dnia 2003-07-08, w której dyrektor Biura Rozwoju Gdańska, Pan Marek Piskorski, pisze między innymi: „Transprojekt Gdański opracował warianty włączenia trasy do układu komunikacyjnego Gdańska: - od węzła Luzino poprzez węzeł Miszewko do węzła Matarnia przy Obwodnicy Trójmiasta /dwa warianty/ - od węzła Luzino poprzez węzeł Chwaszczyno i teren Osowej do węzła Wysoka przy Obwodnicy Trójmiasta”. Co na to nasza Rada Osiedla? Nic Wam o tym nie wiadomo? Dlaczego nikt nie mówi o tym mieszkańcom Osowej i jaki ma w tym interes? Ojojoj. Czyżby ktoś miał tu nieczyste intencje? To w takim razie rozszerzmy dyskusję o ten nowy wątek! |
Mirosław Cagara (DOMICIL) 2004-04-25 22:58 Z przerażeniem czytam opinie entuzjastów próbujących nam
udowodnić, że Trasa Lęborska będzie miała pozytywny wpływ
na naszą dzielnicę. Nie będę wymieniał autorów takich
komentarzy. Niech uderzą się w piersi i sami wskażą na
siebie palcem. Trzeba trochę potrząsnąć „fachowcami”, którzy powinni dbać o powstanie infrastuktury drogowej zgodnie prawem, ekologią i ze zdrowym rozsądkiem, w poczuciu odpowiedzialności za pozytywne jak i negatywne skutki swoich eksperymentów. Myli się każdy naiwniak, który sądzi, że atrakcyjność danej miejscowości rośnie, jeśli przechodzi przez nią autostrada lub droga szybkiego ruchu. Zjawisko to podlega stałej prawidłowości. Tereny zamieszkałe korzystają z sąsiedztwa autostrady tylko i wyłącznie pod warunkiem, że przebiega ona w oddaleniu kilku kilometrów i ma dogodny zjazd. Nigdy natomiast bezpośrednie sąsiedztwo takiej magistrali nie zwiększyło atrakcyjności miejscowości. Zwykle doprowadza to do jej degradacji i wyprowadzania się jej mieszkańców. Takie sytuacje występują jednak niezwykle rzadko. Każdy z nas podróżujący po niemieckich autostradach przyzna, że setkami kilometrów nie widział w pobliżu drogi ani jednego domu mieszkalnego, a jedynie tereny przemysłowe, dla których sąsiedztwo autostrady jest jak najbardziej uzasadnione. Tak Panie PB, tam istnieje prawo regulujące ochronę dobra obywatela. Czy u nas zawsze musi być na odwrót? !!! Jesteśmy krajem, w którym każde rozwiązanie prawne lub organizacyjne jest przykładem dla innych, jak tego robić nie należy. Autostrady buduje się na całym świecie (no może z wyjątkiem kilku państw afrykańskich) jako trasy tranzytowe omijające wszystkie możliwe miasta i miejscowości, jednocześnie zapewniając bezproblemowy dojazd do najbliższego zjazdu. W cywilizowanym świecie do reguły należą zjazdy z autostrady, gdzie z samochodu widzimy na tablicy tylko nazwę miejscowości, podczas gdy właściwych zabudowań ani śladu. Tak Panie PB, podobnie jest zarówno w Niemczech jak i w Holandii czy Francji. Są to kraje, gdzie wprowadza się różne rozwiązania dla dobra obywatela, a nie na jego szkodę. U nas nie zawsze jest to regułą. Niech ludzie, którzy nas reprezentują nie działają na szkodę własnego otoczenia. Nie bierzcie Panowie z RO przykładu z tych, którzy odchodzą skompromitowani, a spróbujcie zasłużyć sobie na poważanie, wdzięczność i szacunek mieszkańców. |
[1] 2 |