OSOWA: obywatelski portal mieszka�c�w dzielnicy Gda�ska: codzienna aktualizacja; wiadomo�ci z regionu i dzielnicy ::

2002-12-06 21:25

Ciesz� si� bardzo z powstania tej witryny. Mam tylko jedn� pro�b� - wiele razy ju� by�a mowa na temat poprawnej odmiany nazwy naszej dzielnicy. Mieszkamy w Osowej, m�wimy o Osowej, to jest TA Osowa ! Prosz� promujcie poprawn� form�. Uszanowanie.

mieczaj

2002-12-06 18:21

Nie chcia�em prowadzi� tu �adnych spor�w, ale skoro ABA tak wyra�nie pije do moich wpis�w to powiem kr�tko-bo kto szeroko si� rozwodzi, ten widocznie nie bardzo jest przekonany do swoich racji. Ot� ca�kowicie si� zgadzam, �e -jak napisa� kto� inny- dzia�alno�� i aktywno�� jakiego� spo�ecznego gremium zale�y przede wszystkim od jako�ci przyw�dztwa. I dlatego mamy to co mamy : kulej�cy Parafialny Oddzia� Akcji Katolickiej, krytykowany przez wielu ch�r, niezadowolenie z dotychczasowej pracy samorz�du, kt�remu to przecie� ABA przewodniczy� w pierwszej kadencji, a podobno nast�pcy wzoruj� si� na poprzednikach. Nie dajmy si� zagada� demagogom!

ABA

2002-12-06 13:11

Na pytanie ‘Co Pan i inni Pa�stwo wiecie i s�dzicie o obecnie panuj�cym modelu przewodniczenia Zarz�dowi i Radzie Osowy? szczerze mog� odpowiedzie�, �e niewiele i ten fakt, �e mieszka�cy niewiele wiedz� oceniam negatywnie przy czym jak zawsze wina nie le�y tylko po jednej stronie, ale trzeba zaraz doda�, �e to rada powinna zadba� o docieranie informacji do mieszka�c�w. A w tym zakresie chyba nie by�o zbyt wielu fakt�w w czasie minionej kadencji. Natomiast sp�r o to, kto jest wa�niejszy uwa�am za grube nieporozumienie. Gdyby by�a to strona parafialna odpowiedzia�bym na to pytanie cytatem sprzed 2000 lat brzmi�cym mniej wi�cej tak, �e kto chce by� pierwszy powinien by� s�ug� wszystkich. Na tej stronie natomiast odpowiem, �� je�eli dochodzi do takich spor�w kompetencyjnych w organie samorz�dowym to oznacza, �e co najmniej jeden z uczestnik�w sporu znalaz� si� w organie przez pomy�k� i powinien natychmiast ust�pi�, a je�eli nie chce tego zrobi� to rada jest w�adna podj�� decyzj� tak w odniesieniu do przewodnicz�cego rady jak i przewodnicz�cego zarz�du. Tylko harmonijna wsp�praca daje organowi samorz�du lokalnego sens istnienia. Jednak doprowadzenie do harmonii cz�sto wymaga od radnych zdecydowanej postawy. A o to jest zwykle najtrudniej. Tak wi�c to radni mog� i powinni mie� decyduj�cy wp�yw na to jak wygl�da wsp�praca przewodnicz�cych. Mam nadziej�, �e administrator strony nie we�mie mi za z�e, �e jeszcze kr�tko porusz� zasygnalizowany pogl�d o „genialnych pomys�ach” w dzia�alno�ci spo�ecznej. Ot� moim zdaniem podzia� na „genialnych my�licieli” i „czarnych murzyn�w „ do roboty jest chybiony u samej podstawy. W dzia�alno�ci spo�ecznej o efektach mo�na marzy� tylko wtedy gdy znajd� si� ch�tni do dzia�ania(czytaj pracy). W przypadku braku takich ch�tnych i co najcz�ciej ma miejsce, przy braku jakichkolwiek �rodk�w, najbardziej genialny pomys� jest niewiele wart. Tym bardziej, �e najcz�ciej jest on genialny tylko w ocenie autora natomiast twarda rzeczywisto�� bardzo skutecznie sprowadza go do realnych wymiar�w, kt�re nader cz�sto wymagaj� zastosowania solidnej lupy , aby go w og�le dostrzec.

2002-12-05 23:10

My�l�,�e osi�gneli�my taki stopie� integracji naszej spo�eczno�ci i taki stopie� samo�wiadomo�ci jej elit, �e przekroczona zosta�a pewna masa krytyczna. Nie mo�emy by� dalej postrzegani jako tylko "mi�so wyborcze". Jak pokazuj� wyniki wszystkich wybor�w w III Rzeczpospolitej, Osowa ma du�y stopie� �wiadomo�ci politycznej. G�osy osowian maj� du�� wag�. Je�eli b�dziemy w przysz�o�ci w Uni Europejskiej, Uni - wsp�lnocie ojczyzn, tak�e tych ma�ych - to nie pozw�lmy, by za nas m�wi� i decydowa� kto�, kogo obchodzimy tylko w dniu wybor�w. Mamy troch� czasu, by znale�� swoje miejsce. Nikt jednak za nas tego nie zrobi.

mieczaj

2002-12-05 22:26

Rad� wybieraj� mieszka�cy, a zarz�d jest powo�ywany lub mianowany lub zatwierdzany przez Rad�. To kto jest wa�niejszy, wybrany w demokratycznych wyborach, czy urz�dnik ? Zarz�d jest organem wykonawczym i to, �e jest /np. Przewodnicz�cy/ na p�atnym etacie, nie oznacza, �e jest wa�niejszy od Rady pracuj�cej spo�ecznie ! Po zakonczeniu kadencji Rady, Zarz�d urz�duje tylko do czasu wybrania nowej, kt�ra powo�uje nast�pny zarz�d. Zdarza si� to przy op�nionych wyborach samorz�dowych. W tym okresie Zarz�d dzia�a tylko w ramach uchwa� poprzedniej Rady. To jest moje rozumienie samorz�du. Czy si� myl� ?

prowincjusz

2002-12-05 20:38

Rada wa�niejsza od Zarz�du? hm... P�ki co to pono� Rada sko�czyla ju� sw� kadencj� a Zarz�d trwa i trwa i trwa... ;-)

2002-12-05 08:50

Panie Wojtku ci�gle czekam na jaki� Pa�ski tekst:)

Prowincjusz

2002-12-04 23:58

Zgadzam si� z opini� AB-y :-)

Ale... czy nie s�dzi Pan, �e stopie� zaanga�owania cz�onk�w ka�dego kolegialnego cia�a (w tym wypadku Rady) w du�ej mierze zale�y od "modelu przyw�dztwa", kt�ry w danym ciele (w tym wypadku Radzie - a konkretniej Zarz�dzie) panuje? Co Pan i inni Pa�stwo wiecie i s�dzicie o obecnie panuj�cym modelu przewodniczenia Zarz�dowi i Radzie Osowy?

ABA

2002-12-04 20:16

Na tak sformu�owane pytanie odpowiadam zdecydowanie TAK. W Osowie jest potrzebna Rada Osiedla (na razie Osowa nie spe�nia jeszcze kryteri�w dzielnicy). Z czego wynika takie zdecydowanie? Z tego, �e obowi�zuj�ca ordynacja wyborcza nastawiona jest na wybory polityczne co w odniesieniu do w�adz samorz�dowych szczeg�lnie gminnych jest piramidaln� bzdur� Powt�rz� tu lansowane przeze mnie od dawna has�o : INTERES MIESZKA�C�W INTERESEM MIASTA. Jest niestety odwrotnie a takiemu stanowi rzeczy nale�y si� przeciwstawi� wszystkimi dost�pnymi �rodkami. Na razie takim dost�pnym �rodkiem jest rada osiedla. Jest jednak elementarny warunek jaki powinni spe�nia� dzia�aj�cy w tej radzie radni z osiedla musz� to by� osoby chc�ce na rzecz osiedla dzia�a�. Je�eli natomiast jednak wybierzemy radnych, kt�rzy je�eli w og�le przychodz� to ka�de posiedzenie rady zaczynaj� bardzo wymownym wskazywaniem na zegarek dodaj�c tak, aby prowadz�cy posiedzenie nie mia� w�tpliwo�ci, �e radny nie ma czasu, aby czynnie uczestniczy� w posiedzeniu, to nie mo�na si� dziwi�, �e opinie na temat potrzeby istnienia rady osiedla s� co najmniej podzielone. Od radnych z prawdziwego zdarzenia wymaga si� jednak po�wi�cenia nieco prywatnego czasu na dzia�alno�� spo�eczn� (jest to mo�e nieco niemodne teraz s�owo, ale jest to rzeczywi�cie dzia�alno�� spo�eczna). Na temat uprawnie� rad jednostek pomocniczych mo�na oczywi�cie dyskutowa�. Nie nale�y jednak oczekiwa� pe�nej czy nawet du�ej samodzielno�ci szczeg�lnie finansowej. Gdy�skie rady jednostek pomocniczych mia�y pewn� samodzielno�� finansow� by�y to jednak fundusze w wielko�ci wystarczaj�cej na odnowienie �awek czy piaskownic. Nie znam sprawy na dzisiaj. Nie jednak przekonany, �e swoboda finansowa jest warunkiem dobrego dzia�ania rady. Jestem natomiast przekonany, �e warunkiem skuteczno�ci rady, nawet przy tak niewielkich uprawnieniach jak dotychczas, jest aktywno�� radnych. Aktywna obecno�� radnych osiedla w radzie miasta, w jej komisjach, sprawia, �e wiele spraw mo�na korzystnie dla osiedla za�atwi�. Bardzo jednoznacznie potwierdza si� zasada :OBECNI BARDZO CZ�STO MAJ� RACJ� natomiast NIEOBECNI Z REGU�Y RACJI NIE MAJ�! Dotychczasowe osi�gni�cia rad osiedla (bo to ju� p�tora kadencji dzia�a rada w Osowie) wypracowane przez raczej niewielkie grono radnych osiedlowych s� tego dobitnym dowodem

2002-12-02 21:24

Moim skromnym zdaniem trzeba od czego� zacz�� ! To co, �e rada osiedla tak niewiele znaczy ! Trzeba dzia�a� �eby to zmieni� ! Kto lepiej od nas wie jak wydawa� podkre�lam nasze pieni�dze ? Trzeba si� organizowa� i naciska� na tych o u steru �eby zmieni� obecny stan rzeczy :-)

Mam nadzieje, �e nasz portal b�dzie pomocny w tym dzia�aniu :-)

2002-12-02 21:21

Dzi�kuje za pozdrowienia :-)

Wsp�pracowa� na pewno b�dziemy ! Nasz portal jest na razie bardzo m�odziutki i wiele jeszcze si� w nim zmieni. Serdecznie zapraszamy do wp�pracy wszystkich osowiak�w i nie tylko ;-)

ks. Jaros�aw Piotrowski

2002-12-02 19:54

Pozdrawiam p. Wojciecha i Wszystkich, kt�rzy stworzyli portal.�ycz� powodzenia i samej rado�ci. Mam nadziej�, �e po s�siedzku bedziemy wsp�pracowa� i zach�cam do tego Was jeste�my otwarci tzn. www.zbawiciel.gda.pl piszcie do nas w jakichkolwiek sprawie w kt�rej mo�emy pom�c! Pozdrawiam i Szcz�� Bo�e!!!

mieczaj

2002-12-02 12:10

A wi�c zaczynamy! Gratuluj� tworcom portalu "osowa.com" potraktowania sprawy samorz�du dzielnicy jako jednego z najwazniejszych temat�w Forum dyskusyjnego. I rozpisania natychmiast wirtualnej ankiety "Czy potrzebna jest Rada Osiedla?" Na to pytanie odpowiada�em u poczatk�w dzia�ania Ustawy Samorz�dowej, blisko 10 lat temu. Przekonywa�em na �amach gazetki "U Nas" sceptyk�w, kt�rzy twierdzili, �e bez w�asnego bud�etu Rada Dzielnicy b�dzie bezwolna, �e mimo u�omno�ci Ustawy Samorz�dowej, kt�ra nadaje radom dzielnic jedynie status "jednostek pomocniczych", z funkcjami wnioskow� i doradcz� dla Rady Miasta, �e Osowa musi mie� Rad� i Zarz�d.Zdania nie zmieni�em, cho� zgadzam si� z Panem Wojciechem Wola�skim, �e lepiej gdyby�my mieli rad� gminy z pe�nymi, a nie tylko pomocniczymi kompetencjami i z w�asnym bud�etem. Mam nadziej�, �e Rada Osiedla /Dzielnicy/ Osowa potrafi w nast�pnej kadencji-wybory ju� nied�ugo- rozszerzy� swoj� dzia�alno�� na organizowanie spo�ecze�stwa osowskiego do dbania o czysto�� i pi�kno Osowy, do zapewnienia m�odzie�y osowskiej odpowiednich warunk�w wychowania spo�ecznego i godziwej rekreacji. To w�a�nie powinno by�, moim zdaniem, w centrum jej troski !

mieczaj

2002-12-01 20:50

Narazie witam i pozdrawiam webmaster�w i odwiedzaj�cych portal. W przysz�o�ci troch� b�d� pisa� bo to lubi�!

2002-11-28 08:28

tak trzyma� Panie Wojtku :-)

)))))) i pami�tajcie o kumulacji w LOTTO!!!!!!!!!!!!!!!

0000-00-00 00:00

.. 837 838 839 840 841 842 843 844 [845]

Polecamy

Polecamy