Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji uług
zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

[x] Zamknij

      Każdy autor to kolekcjoner różnych historii…

      2008-11-01

      Anna Czerwińska-Rydel – gdańszczanka i osowianka, muzyk i pedagog, mama i żona, sąsiadka i przyjaciółka; autorka audycji radiowych, bajek, opowiadań, książek dla dzieci..

      Małgosia Biernat: Czy mogę o Tobie mówić, że jesteś osowianką? Czy czujesz, że tutaj jest Twoja „mała ojczyzna”?

      Ania Czerwińska – Rydel: Z całą pewnością! Tutaj mieszkam, tu do szkoły chodzą moje Dzieci, tu mój Mąż gra w kościele na organach. Jestem częścią Osowy.

      MB: Jakie drogi zawiodły Ciebie do naszej dzielnicy?

      ACR: W Osowie mieszkał od dzieciństwa mój Mąż. Po ślubie wprowadziliśmy się najpierw do mieszkania w bloku, który umiejscowiony był właściwie w samym lesie. Pod dom podchodziły dziki, sarny, a śpiew ptaków słychać było już od 4 rano tak głośno, że nie dało się spać. Nie wyobrażałam sobie piękniejszego miejsca do mieszkania. Kiedy jednak urodziły się dzieci, okazało się, że trochę ciasno nam z całą rodziną i fortepianem Męża, na którym grał całymi dniami – to Jego zawód. Postanowiliśmy więc przenieść się do domu. Okazja trafiła się w Osowie. I tak dla mnie zaczęła się przygoda z Osową, a dla mojego Męża – kontynuacja mieszkania w tej dzielnicy.

      MB: Kiedy zaczęłaś pisać? Kiedy stałaś się pisarką?

      ACR: Zaczęłam pisać, gdy byłam małą dziewczynką. Pisałam wtedy powieści kryminalne w szkolnych zeszytach. Zawsze pisałam. Ciągle trudno mi było wybrać pomiędzy literaturą a muzyką. Po maturze zdałam nawet na dwie uczelnie – na Wydział Teorii i Kompozycji Akademii Muzycznej w Gdańsku oraz na Uniwersytet Gdański na Filologię Polską. Chciałam pogodzić studiowanie tych dwóch kierunków. Niestety, życie zweryfikowało moje plany i z polonistyki musiałam zrezygnować. A kiedy stałam się pisarką? Joanna Olech powiedziała kiedyś, że pisarzem jest osoba która wydała przynajmniej dwie książki. Ja osobiście trochę boję się tego określenia PISARZ. To poważne i bardzo zobowiązujące. Tymczasem uważam się za początkującą autorkę, która może kiedyś stanie się prawdziwą pisarką (to moje marzenie).

      MB: Skoro nastąpiła weryfikacja Twych planów, kim jesteś? Z wykształcenia, z pasji, z wyboru, z konieczności?

      ACR: Z wykształcenia jestem muzykiem i pedagogiem. Z pasji jestem autorką, z wyboru jestem mamą, a z konieczności? Nie wiem, czy robię coś tylko z konieczności. Staram się lubić wszystko, co robię, bo inaczej byłoby mi bardzo ciężko! J

      MB: Skąd się wzięła postać Matyldy?

      ACR: Matylda – bohaterka mojej pierwszej wydanej książki jest oczywiście postacią zmyśloną. Ale nie do końca. Każdy autor to kolekcjoner różnych historii. Te historie, obrazy, zapamiętane wydarzenia, a również osoby, przetwarzają się w jego głowie, gdzie następnie powstają nowe obrazy, postacie, wydarzenia. Zmyślone, ale oparte na realiach. I to najczęściej bliskich autorowi realiach.

      MB: Kto był pierwowzorem Matyldy?

      ACR: Nie mogę powiedzieć, kto jest pierwowzorem Matyldy, bo nie ma takiej jednej konkretnej osoby. Matylda ma cechy różnych znanych mi osób. Czasem nawet jest trochę mną samą.J Ale oczywiście tylko czasem.

      MB: W takim razie którą postacią w książce jesteś?

      ACR: Jestem we wszystkich postaciach. To właśnie dla mnie w pisaniu jest najbardziej cudowne! Nie ma takiej postaci, w którą nie może wcielić się autor. Pisząc możemy wszystko. Stwarzamy osoby, wymyślamy im życie i żyjemy razem z nimi.

      MB: Co jeszcze napisałaś?

      ACR: Wciąż coś piszę. Jak już się zacznie, to wpada się w to po same uszy i nie można przestaćJ

      Wydane zostały na razie moje trzy książki – „Tajemnica Matyldy”, „Marzenie Matyldy” i „Gwiazdka” – książka zupełnie inna, nie związana z Matyldą.

      MB: Dla kogo w takim razie piszesz?

      ACR: Wygląda na to, że piszę dla dzieci. Ale ja nie jestem tak do końca tego pewna. Moje książki przeznaczone są dla wszystkich – bardzo chciałabym, żeby czytali je też rodzice – razem ze swoimi dziećmi, albo niezależnie od nich. Może zabrzmi to trochę egoistycznie, ale piszę też dla siebie. Każda książka jest efektem moich przeżyć i przemyśleń. Każda wnosi coś nowego w moje życie. Przy każdej bardzo wiele się uczę.

      MB: Jakie plany pisarskie przed Tobą?

      ACR: Chciałabym napisać jeszcze wiele ciekawych książek dla dzieci. Myślę też wciąż o tym, żeby odważyć się napisać coś dla młodzieży. To bardzo trudne, więc się tego boję. A póki co – piszę teraz trzecią część Matyldy.

      MB: Co dla Ciebie jest w życiu najważniejsze?

      ACR: Nie mam co do tego żadnych wątpliwości – w życiu najważniejsza jest miłość. Bez niej nie jesteśmy zdolni do niczego. To ona nami kieruje, to ona nas inspiruje, to ona daje nam siłę.

      MB: Czego nie lubisz?

      ACR: Najbardziej nie lubię, jak rano w lodówce nie ma mleka do kawy…

      MB: Jakiej słuchasz muzyki? Jakie czytasz książki?

      ACR: Słucham przede wszystkim muzyki klasycznej, a najbardziej cenię muzykę J.S.Bacha, którego kompozycje są niezwykle uporządkowane, a równocześnie jakoś tak naturalnie piękne. Mam wrażenie, że muzyka tego kompozytora czyni słuchacza lepszym, mądrzejszym.

      Czytam bardzo dużo książek. Uwielbiam czytać! Wciąż wracam do książek z dzieciństwa – do moich ulubionych należą Muminki Tove Jansson, Kubuś Puchatek A.A.Milne, a mistrzem w pisaniu jest dla mnie Astrid Lindgren.

      MB: A jakie masz plany życiowe?

      ACR: Chciałabym zacząć podróżować. Do tej pory musiałam bardzo ograniczać wszelkie wyjazdy, bo miałam małe Dzieci, które potrzebowały spokoju i stabilności. Teraz, kiedy moje Dzieci są większe, chciałabym podróżować razem z Nimi. Może się to uda?

      MB: Życzę, aby się udało i czekam na trzecią „Matyldę”. Dziękuję za rozmowę.

      Rozmawiała: Małgorzata Biernat

      Więcej na stronie: www.anna_czerwinskarydel.republika.pl

       

       

       

       

       

       

       

       

       

      « wróć | wersja do wydruku | odsłon: 5035

      Polecamy

       

       

       

       

       

       

      Wsparcie prawne portalu:


       

      Osowianin Roku