Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji uług
zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

[x] Zamknij

      Dyskusja na temat drogi rowerowej rozgorzała na dobre

      Tomasz Sokólski, 2014-02-20

      Jak widać wcześniej Radio Gdańsk a teraz i TVP Gdańsk wyemitowały materiały na ten temat.
      Szkoda, że w mediach możemy śledzić (jeśli chodzi o mieszkańców) jedynie, negatywne wypowiedzi Rady Oliwy. Nikt nie zainteresował się naszym „Osowskim” stanowiskiem w tej sprawie, a przecież dla nas droga ta ma znacznie większe znaczenie niż dla Oliwian.

      Dla Oliwy pełnić ona będzie wyłącznie rolę rekreacyjną, dla nas przede wszystkim będzie stanowić kolejną alternatywę komunikacyjną (z rekreacją w tle).

      Na forach i facebooku padają różne argumenty za i przeciw. Przy czym jak widzę większość wypowiedzi przeciw jest autorstwa Oliwian zaś Osowianie wypowiadają się pozytywnie. Oczywiście nie należy tego traktować miarodajnie, ponieważ dyskutuje kilka osób, zatem nie można na tej podstawie wysnuwać wniosków ogólnych.
      Dlatego chciałbym zachęcić Państwa do wypowiedzenia się na ten temat.
      Może Osowianie wcale aż tak nie potrzebują tej drogi?
      A może z kolei Oliwianie w większości nie popierają decyzji swojej Rady?

      Dla nieśledzących tematu postaram się uporządkować pojawiającą się negatywną argumentację i przy okazji się do niej odnieść (jako zwolennik tej drogi).

      Przeciwnicy argumentują:

      1. W sferze „ekologicznej” budowa asfaltowej i oświetlonej drogi, zniszczy las, narazi na zagładę rezerwat, zakłóci przepływ wód, zanieczyści światłem obszar leśny, doprowadzi do zanieczyszczeń związanych z ruchem pojazdów Lasów Państwowych, asfalt w lesie to zło samo w sobie.

      Moim zdaniem:

      a. Budowa nie zniszczy lasu, ponieważ nie wymaga wycinania drzew, a konieczne prace ziemne tak czy owak trzeba by wykonać, chcąc  naprawić nieszczelny kolektor ściekowy
      b. Nie wiemy, jaki, tak naprawdę wpływ na rezerwat będzie miała droga biegnąca na granicy rezerwatu, ponieważ aby to określić potrzebny jest operat oddziaływania na środowisko, wykonanie, którego uchwała R. Oliwy de facto blokuje. Poza tym w odcinku przyległym do rezerwatu można by wykonać drogę w innej technologii.
      c. Do zakłócenia przepływu wód nie potrafię się odnieść, ale z pewnością dobrze, aby sprawę zaopiniowali specjaliści, którzy mogą wskazać ewentualne rozwiązania
      d. Zanieczyszczenie światłem będzie znikome, ponieważ planowane jest tzw. oświetlenie parkowe a zatem znacznie mniej intensywne od drogowego.
      e. Ruch pojazdów LP już tam istnieje i nic nie wskazuje, aby z powodu budowy drogi miał znacznie wzrosnąć, zatem zanieczyszczenia już są, a ucywilizowane odwodnienie może wręcz pomóc w jego skierowaniu tak, że będzie mniej szkodliwe niż ma to miejsce obecnie.
      f. Asfalt w lesie wcale nie musi oznaczać tragedii. Są różne technologie i różne mieszanki. Na całym świecie w lasach i nawet parkach narodowych, buduje się betonowe i asfaltowe drogi i ścieżki, co paradoksalnie porządkując ruch może mieć wpływ pozytywny.

      2. Podnoszone są też argumenty natury ekonomicznej i „zdrowo rozsądkowej”. ·Można przeczytać,

      • że droga ta to wyrzucanie dużych pieniędzy, które można by przeznaczyć na inne cele,
      • że ruch na tej drodze jest tak znikomy, iż nie warto jej budować,
      • że wystarczy naprawić kolektor ściekowy, do czego nie trzeba budować drogi i będzie taniej,
      • że lepiej jest dobudować ścieżkę do Spacerowej,
      • że wystarczy utwardzić istniejącą drogę
      • że oświetlenia jest zbędne
      • że nikt nikogo przecież nie zmusza by jeździć rowerem, można sobie autobusem zjechać do Oliwy
      • że są inne możliwe przebiegi tras rowerowych, które można wytyczyć
      • że droga ma być dla wszystkich (rowerzystów, biegaczy i jazdy konnej) a na jej wyasfaltowaniu skorzystają wyłącznie ci pierwsi.
      • że ponieważ nie zostanie wybudowana kładka nad obwodnicą, rowerzyści i tak będą musieli „walczyć” z samochodami na węźle Owczarnia
      • że nie ma sensu budować kolejnych dróg rowerowych, bo rowerzystów jest jak na lekarstwo, ścieżek jest już wystarczająco dużo i wcale to problemu komunikacji nie rozwiązało.

      Moim zdaniem:


      a. Droga będzie finansowana z funduszy UE i nie można tych funduszy przesunąć na inne inwestycje „nie rowerowe”
      b. Ruch jest taki, jaki jest właśnie z uwagi na tragiczny stan nawierzchni i infrastruktury, co skutecznie zniechęca do przejazdu a czasem nawet to uniemożliwia
      c. Jak do tej pory jakoś nikt kolektora nie naprawił (z powodów finansowych jak sądzę), dlatego budowa tej drogi stwarza taką możliwość niejako „przy okazji”, dlatego jeśli drogi nie będzie, kolektor również nie będzie naprawiony
      d. Ścieżka przy Spacerowej jest w planach, ale jej budowa będzie możliwa dopiero po ustaleniu biegu przebudowanej Spacerowej, co zapewne nastąpi. Pytanie tylko czy za mojego życia?
      Na dodatek jej budowa pociągnie za sobą masową wycinkę drzew co będzie chyba znacznie większą ingerencją niż budowa Kościerskiej. Abstrahuję od konieczności przejazdu węzłem Wysoka bo wszyscy wiemy z jakim ryzykiem to się wiąże. Mówimy zatem o również o przebudowie tego węzła. Kolosalne koszty i odległy czas.

      e. Samo utwardzenie będzie rozwiązaniem prowizorycznym i droga będzie nieustannie erodowała, więc za rok dwa wrócimy do punktu wyjścia. Vide droga utwardzona w Matemblewie. Wybudowanie zaś porządnego odwodnienia będzie oznaczało de facto podobną ingerencję w środowisko jak budowa drogi. Zwłaszcza, jeśli przy okazji ma zostać naprawiony kolektor.
      f. Oświetlenie znacznie podniesie komfort i bezpieczeństwo a poza tym pozwoli na korzystanie z drogi w znacznie większym zakresie czasu. Można też zaprojektować je przecież tak, by odcinkowo włączało się, jeśli ktoś z drogi będzie korzystał.
      g. Faktycznie nie ma przymusu jazdy rowerem, ale może warto ludzi do tego zachęcić, ułatwiając im możliwość przemieszczania się na rowerach. Argumenty jakoby Osowianie mieliby przesiadać się do autobusów, (które to zatłoczone, tak samo jak samochody stoją w korkach) pozostawię bez komentarza.
      h. Inne przebiegi tras rowerowych też analizowano i wyszło na to, że ta droga jest najkrótsza i można ją wykonać najszybciej. Ten przebieg zaaprobowały też LP.
      i. Nie rozumiem, dlaczego wyasfaltowanie miałoby uniemożliwiać korzystanie z drogi pieszym czy jeźdźcom
      j. Puszczenie ruchu rowerowego i pieszego węzłem Owczarnia jest wielokrotnie bezpieczniejsze niż węzłem Wysoka. Na budowę kładki nie mamy, co liczyć, zatem widząc realia nie sądzę, aby był to argument dyskredytujący budowę Kościerskiej.
      k. Ścieżek rowerowych w Gdańsku nam przybywa i bardzo dobrze. Im lepsza infrastruktura tym więcej osób decyduje się na rower.  Rozbudowa tej infrastruktury, może problemu komunikacji definitywnie nie rozwiąże, ale na pewno przyczyni się, do choć częściowego rozładowania korków. Przemawia za tym też kwestia zanieczyszczeń oraz znikomy w stosunku do korzyści, koszt, który ponosi miasto.



      3. Pojawiają się też argumenty natury formalnej. Przeciwnicy budowy drogi argumentują, że uchwała R. Oliwy ma zablokować dalsze prace nad tym projektem, ponieważ TPK wypowiedział się jednoznacznie negatywnie oraz że wnoszenie zastrzeżeń w dalszym etapie projektowym byłoby niemożliwe i sprowadziłoby się jedynie do „wyboru koloru latarni”

      Organem właściwym do opiniowania ewentualnego, (bo jeszcze nie powstał) projektu jest Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska a nie TPK. To RDOŚ musi wyrazić aprobatę, aby ta droga powstała.
      Nie potrafię też znaleźć racjonalnego wytłumaczenia dla faktu zablokowania możliwości wypowiedzenia się przez RDOŚ.
      Proces projektowy zawsze zakłada konsultacje i uzgodnienia z gestorami i w tym wypadku mieszkańcami dzielnic. Nie wiem skąd tak autorytatywne przekonanie R. Oliwy, że (cytuję) „zmiana planu zagospodarowania równa się asfalt i oświetlenie. Gadanie radnej Chmiel czy też miasta, że się będzie w trakcie planu omawiać szczegóły jest... mijaniem się z prawdą.”
      Na tym etapie chodzi o zmianę planu tak żeby móc przystąpić do projektu. Obecne wypowiedzi na temat charakteru tej drogi to tylko sugestie a nie decyzje. Dopiero gotowy, skonsultowany i zaopiniowany środowiskowo projekt może być realizowany.
      Nie wiem skąd radni Oliwy czerpią taką pewność o niemożliwości dalszych konsultacji projektu.

      Nie rozumiem, skoro Oliwa (jak deklaruje) jest za budową drogi rowerowej, a chodzi jedynie o asfalt i oświetlenie, dlaczego stara się zablokować ten projekt całkowicie.
      I argumenty, że jeśli zgodzą się na zmianę planu będzie automatycznie oznaczało budowę drogi o charakterze, którego nie akceptują, są chybione i oparte wyłącznie na ich wewnętrznym przekonaniu.
      Na pewno nie jest to automat. Wypowiedzą się Osowianie, Oliwianie, Ochrona Środowiska, i inni.
      Choć muszę przyznać, że jak do tej pory, moim zdaniem, znacznie więcej przemawia za tym by była to porządna oświetlona droga asfaltowa niż przeciw temu.


      Zobaczcie również materiał TVP Gdańsk:


      Rada Oliwy przeciwko asfaltowi w lesie przez purtk

      Przeczytajcie także:

      

      « wróć | wersja do wydruku | odsłon: 1596

      Polecamy

       

       

       

       

       

       

      Wsparcie prawne portalu:


       

      Osowianin Roku

       

      Nieodpłatne poradnictwo
      w Gdańsku


       

       


       Plan spotkań z kulturą Pomorza