TUNEL GDAŃSK-SOPOT.
2005-01-31
Wyobraźmy sobie, że za kilka lat opowieści o trudnych dojazdach z tzw. dolnego tarasu miasta do obwodnicy będą brzmiały jak starodawne legendy, a dzieci będą ich słuchały z niedowierzaniem. Korki na Spacerowej i w Oliwie przy młynie będą należały do przeszłości...
Osowianie bez kłopotu będą docierali po szkole i pracy do swych domów, a Oliwianie odetchną wreszcie ciszą i czystszym powietrzem.
Taką wizję przedstawiają zwolennicy rozwiązania komunikacyjnego pod nazwą Nowa Spacerowa. Jego częścią ma być planowany tunel, potocznie zwany "tunelem pod Pachołkiem", choć w rzeczywistości ma on przebiegać obok tego wzgórza.
Rozpocznie się w Renuszewie, a zakończy na granicy Gdańska i Sopotu. Przekop, znajdujący się na głębokości kilkudziesiąciu metrów, będzie miał 1351 metrów długości. Dalej będzie się łączył z Drogą Zieloną.
Przedsiębiorstwo Geologiczne GEOPROJEKT ze Szczecina rozpoczęło już skomplikowane badania hydrogeologiczne i geologiczno-inżynierskie. Będą one kosztowały prawie 500 tys. zł. Dopiero po ich zakończeniu planowane są prace projektowe i konsultacje z ekologami.
Jednak czy procedury postępowania w tej sprawie są prawidłowe?
Zdaniem dr Marka Szczepańca z Uniwersytetu Gdańskiego - nie. Wg niego w pierwszej kolejności powinny zostać przeprowadzone szczegółowe analizy ekonomiczne i ekologiczne. Jest to powszechnie stosowana procedura na świecie - zanim rozpocznie się wydawanie jakichkolwiek pieniędzy, bada się celowość takiego postępowania.
Czy spełnią się w przyszłości nasze marzenia o sprawnej komunikacji wewnątrz Trójmiasta?
Czy - gdyby pomysł tunelu okazał się rozwiązaniem niekorzystnym - stoi przed nami widmo kolejnej komisji, próbującej dociec, kto podjął taką decyzję?