Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji uług
zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

[x] Zamknij

      Farsa

      2004-09-24

      Mowa będzie o niefachowości i arogancji, jednym słowem farsie jaka miała miejsce we wtorek.

      Podczas posiedzenia Komisji Rozwoju Przestrzennego, która odbyła się we wtorek i była poświęcona protestom przeciwko Trasie Lęborskiej (TL), zostałem nazwany przez panią Irenę Romasiuk demagogiem. Pani Romasiuk jest kierownikiem Zespołu Urbanistycznego Zachód (ZUZ) - komórki Biura Rozwoju Gdańska (BRG)

      Według słownika wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych Kopalińskiego demagog to „polityk, działacz, głoszący hasła obliczone na łatwy efekt, poklask, schlebiający masom, szafujacy próżnymi obietnicami, budzący nieziszczalne nadzieje, wysuwający w imieniu mas dania nie do spełnienia”.

      Nie jestem politykiem ani działaczem, nie mam żadnych aspiracji politycznych. Nie liczę na poklask. Jestem mieszkańcem Osowy, dla którego to miejsce znaczy więcej niż tylko sypialnia. Tu postawiłem dom, posadziłem drzewa i myślałem, że znajde spokojne miejsce, by żyć i wychowywać dzieci. Jak się okazało jest to miejsce w cieniu.... autostrady. Podobnie jak wielu innych mieszkańców czuję się oszukany!

      Nie wiedziałem, że zostanę dopuszczony do głosu. Gdybym miał więcej czasu, na pewno mógłbym się lepiej przygotować. Swoją wypowiedź na gorąco oparłem na tezach z mojego artykułu pt. „Quo Vadis Osowo?”. Jeżeli ktoś go nie czytał to proszę to uczynić (http://osowa.com/index.cgi?action=01show&idn=4217)

      Sugerowano mi, że „naginam fakty” ? Nieprawda ! Zacytowałem tylko tezy zawarte w Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego Miasta Gdańsk ( przejęte Uchwałą nr XLII/1289/2001 z dnia 20 grudnia 2001 roku). Tezy te stoją w całkowitej sprzeczności z tym, co teraz się nam mówi. Ciężko słuchać takiego zarzutu pracownikom BRMG, bo świadczy o ich niekompetencji.

      Pani Romasiuk wielokrotnie mówiła, że „Trasa ma znaczenie marginalne, ruch będzie na poziomie 300 pojazdów/godz."

      Tymczasem obecny na wtorkowym spotkaniu dr Kazimierz Jamroż z Katedry Inżynierii Komunikacyjnej Politechniki Gdańskiej podał liczbę 33500 pojazdów na dobę czyli 1395 na godzinę! Biorąc pod uwagę, że w nocy ( między 24-tą i 5-tą rano) natężenie ruchu wynosi ok. 200 pojazdów (tyle razy będziemy wyrywani ze snu), w dzień będzie ich ponad 1700 na godzinę!

      Ryk silnika co 2 sekundy, w akompaniamencie łoskotu 36-tonowych ciężarówek!

      To właśnie Katedra Komunikacji robiła opracowania i ekspertyzy mające na celu udowodnienie zasadności budowania Trasy Lęborskiej. Pan Jamroż wraz z obecnym na spotkaniu dyrektorem oddziału gdańskiego Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, panem Franciszkiem Rogowiczem, podkreślali znaczenie Trasy Lęborskiej w układzie dróg krajowych i międzynarodowych.

      Mówiono nam, że „Tu zawsze miała być trasa, mieszkańcy o tym wiedzieli.”

      Powtarzałem już to wielokrotnie i powtórzę jeszcze raz: Miała być ulica Nowa Reja, tymczasem Trasa Lęborska ma zupełnie inny charakter, to droga międzynarodowa. Porównywanie TL z Nową Reja to jak porównywanie fiata 126p z autobusem dalekobieżnym.

      Oto co można przeczytać w opisówce do poprzedniego planu zagospodarowania przestrzennego: „72/b, 02-KGt 2r Nowa Reja Spacerowa, projektowana główna ulica tranzytowa, w przyszłości trasa drogi krajowej 218 krzyżującej się z Obwodową Trójmiasta w węźle "Wysoka". W pierwszym etapie projektuje się zbudowanie jednej jezdni włączonej do istniejącej ulicy Spacerowej i do istniejącej ulicy Kielnieńskiej. W dalszym odcinku w liniach rozgraniczających 45,0 m zakłada się zmniejszenie uciążliwości trasy przez odpowiednią zabudowę sąsiadujących posesji. Droga o całkowitej kontroli dostępu, łącząca się z układem wewnętrznym dzielnicy w dwóch węzłach. Droga prowadzić będzie komunikację autobusową.”

      Droga krajowa 218, a nie S6 ! Ruch drogą krajową 218 jest kilkunastokrotnie mniejszy niż drogą ekspresową S6, której fragmentem jest obwodnica! Kto nie wierzy, niech policzy pojazdy jadące obwodnicą, a potem zrobi to samo na Kielnieńskiej przy wylocie na Chwaszczyno.

      Co oznacza stwierdzenie „Droga prowadzić będzie komunikację autobusową”? Czy na autostradzie, przepraszam, na trasie szybkiego ruchu (uciążliwość dla mieszkańców jednej i drugiej jest taka sama) buduje się przystanki autobusowe???

      W opisie technicznym do projektu podziału i zagospodarowania działki numer 39 położonej między ulicami Gnieźnieńską i Kielnieńską 160, można przeczytać:

      strona 4: „Zgodnie z założeniami do miejscowego planu szczegółowego zagospodarowania przestrzennego Osowa północ, działka nr 39, znajduje się w kompleksie terenu przeznaczonego pod budownictwo o niskiej intensywności zabudowy”

      i poniżej :

      Ulica Kielnieńska straci swą obecną funkcję i stanie się ulicą osiedlową, zaś ulica Gnieźnieńską po regulacji ulicą dojazdową, wewnątrzosiedlową”

      A oto fragment wywiadu jaki udzielił gazetce U NAS dyrektor Antoni Szczyt z Wydziału infrastruktury UM (podkreślenia moje):

      U Nas: Czy zostanie wybudowana nowa ulica przelotowa przez Osowę ?
      Antoni Szczyt: Zgodnie z planem przestrzennym zagospodarowania terenu ulica przelotowa przez las z tyłu za ulicą Komandorską (tzw. Nowa Reja) będzie w przyszłości realizowana. Jednak na dzień dzisiejszy nie prowadzi się przygotowań do realizacji tej inwestycji.”

      To nieprawda, że kupując działki, inwestując ciężko zarobione pieniądze, ludzie nie sprawdzają, co będzie się działo w miejscu w którym przyjdzie im spędzić resztę życia! Chodzą, pytają urzędników, studiują plany. Nikt o zdrowych zmysłach nie wybuduje z własnej woli domu 100 metrów od autostrady, przez którą co godzinę ma przelatywać 1700 pojazdów, z czego co czwarty to TIR! Sprawa nie dotyczy 2, 3 domów! Stoi ich już prawie dwieście i budowane są następne.

      Mówiono nam, że „Trasa Lęborska - to bardzo odległa przyszłość, 20-30 lat.”

      Według informacji zawartych na stronie www.gdansk.gddkia.gov.pl
      S6 - Lębork-Gdańsk (1 jezdnia) termin realizacji 2008 - 2013.
      Nic ująć, nic dodać.

      Dlaczego piszę o arogancji ?

      Przypomnę, że 24 czerwca 2004 r., podczas sesji Rady Miasta Gdańska sprawa została cofnięta do Komisji Rozwoju Przestrzennego, aby mogła być ponownie dogłębnie rozpatrzona. Wyobrażałem sobie, że dojdzie do szerokiej dyskusji.

      Niezależni fachowcy przedstawią wszystkie za i przeciw. Odbędzie się społeczna debata. Przez kilka miesięcy, jakie minęły od wspomnianej sesji, nic nie zostało zrobione! Teraz wiem jak bardzo byłem naiwny!

      BRMG przedstawia te same, co w czerwcu, argumenty. Przewodniczący KRP pan Tadeusz Mękal (PO) pozwala nam się wypowiedzieć ale ustosunkować się do tego, co powiedziała druga strona, już nie możemy. Udaje się to dzięki interwencji radnego Janusza Kasprowicza.

      Co słyszymy z ust radnego Marka Bumblisa (PO)? Same frazesy : cena cywilizacji, trzeba ponosić ofiary, walka z zaściankiem...

      Radny Maciej Lisicki (PO) z rozbrajającą szczerością oświadcza, że zupełnie nie zna się na rzeczy i próbuje dociec, czy trasa była wcześniej 20 metrów bliżej czy dalej domów, tak jakby te 20 metrów robiło jakąkolwiek różnicę.

      Oponują radni niezwiązani z PO / Janusz Kasprowicz (OKBB), Danuta Putrycz (SLD) /, ale nie mogą wiele zrobić, bo PO ma większość. Szybko głosowanie, kto jest za ? kto jest przeciw ? kto się wstrzymał ? Nie widzę, dziękuje, przechodzimy do następnego punktu. Całość zabiera troszkę ponad godzinę. Jedno słowo tylko ciśnie mi się na usta : FARSA !

      Kto jest za to odpowiedzialny ?

      Radni z Platformy Obywatelskiej, partii na którą głosowały tysiące osowian, wierząc w głoszone przez nią ideały. Partii, której głównym zadaniem jest budowanie społeczeństwa obywatelskiego. Partii ludzi takich jak Donald Tusk, Zyta Gilowska czy też Jan Maria Rokita. Za dwa lata kolejne wybory...

      Skąd taki pośpiech?

      Głos oddaję Pawłowi Adamowiczowi, na sesji RMG, 24 czerwca 2004 r.:

      Dlaczego ten projekt pojawił się dzisiaj? Mówili o tym prezydent Bielawski, dyrektor Piskorski czy przewodniczący Mękal, a ja jeszcze raz powtórzę, że jest to w procedurze starej ustawy. Jak dzisiaj odrzuci Wysoka Rada, skontaktuję się z Ministerstwem Infrastruktury aby zapytać czy przedstawiać to jeszcze raz Radzie. Jeżeli zostanie to odrzucone w starej procedurze, to nastąpi nowa procedura, która spowoduje podjęcie decyzji przez Radę nowej kadencji. Wystąpią tu skutki natury finansowej. Albowiem w nowej procedurze 6 miesięcy po uchwaleniu uchwały właściciele terenu przez który będzie przechodzić droga wystąpią z roszczeniem o autonomiczny wykup tych gruntów. W tej sytuacji inwestor musi przewidzieć wydatki finansowe z budżetu Państwa Polskiego na wykupienie tych terenów w trybie natychmiastowym. W starej procedurze zaś czynić tego od razu nie trzeba będzie. Do 2007 obowiązuje ustawa, która ułatwia krajowemu inwestorowi procedurę uproszczania różnych uzgodnień związanych z wydaniem pozwolenia na budowę. Po tym czasie jest rzeczą niewiadomą czy ustawa zostanie przedłużona.”

      Wiem, specyficzny to i nerwowy słowotok. Typowy dla pana Adamowicza (Platforma Obywatelska), gdy mowa o sprawach obywatelskich. Wypowiada się zrozumiale tylko wtedy, gdy zabiega o głosy wyborców. W tłumaczeniu na język polski tekst ten oznacza zignorować prawa obywatela. Odebrać mu prawo głosu, skrzywdzić, nie dać odszkodowania. Niech ten obywatelski ciemnogród wie, kto tu rządzi.

      « wróć | wersja do wydruku | odsłon: 3076

      Polecamy

       

       

       

       

       

       

      Wsparcie prawne portalu:


       

      Osowianin Roku

       

      Nieodpłatne poradnictwo
      w Gdańsku


       

       


       Plan spotkań z kulturą Pomorza