Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji uług
zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

[x] Zamknij

      Wstecznik antyglobalista

      2004-04-19

      Czytając komentarze w sprawie planowanej trasy, uświadomiłem sobie, że jestem wstecznikiem, antyglobalistą, przeciwnikiem wszelkiego postępu, pesymistą no i smutasem.
      Jeszcze nie tak dawno temu, dziwiłem się przeciwnikom RENK'a. Chwytali się przedziwnych argumentów a to, że wraz z tirami przywędrują tirówki, że z pobliskich Szadółek będą przylatywać ptaki zwabione odpadkami, stanowiąc zagrożenie dla lądujących bądź startujących w Rębiechowie samolotów. Tymczasem giełda powstała i boryka się teraz z całkiem innymi problemami - jak przetrwać. Mało tego, obok stanął Selgross, jakoś nie było słychać protestów.

      Gdy się tu wprowadzałem mowa była o Nowej Reja. Nie miałem nic przeciwko, wręcz przeciwnie ! Miała ona odciążyć Kielnieńską, która znajduje się tuż przed moimi oknami a nie chronią jej żadne ekrany dźwiękowe. A przez 10 lat odkąd tu mieszkam stała się bardzo ruchliwą i tym samym uciążliwą ulicą.

      Planowana trasa ma przebiegać 100 metrów od mojego domu, tylko drugiej strony. Nie zapewniajcie mnie, że nie będzie to uciażliwe otoczenie, że ekrany dźwiękowe skutecznie odetną hałas i nie czuć będzie spalin. W to nie wierzę ! Wystarczy stanąć za ekranem dźwiękowym na Galaktycznej... Dodatkowo ma to być fragment trasy zachód-wschód, Berlin-Królewiec. Trasa tranzytowa, żadne tam odciążenie Kielnieńskiej.

      Co dadzą nam tysiące tirów przemykających całą dobę ze wschodu na zachód i na odwrót ? Toż ci kierowcy nawet nie zauważą, że mineli jakąś uśpioną dzielnicę. Może któryś zatankuje na stacji rafinerii i to wszystko. Co z tego będzie miało miasto Gdańsk ? Pojawi się tu jakis nowy kapitał ? Przecież to zależy od tysiąca innych czynników, podatków, kosztów pracy, itp. Na pewno zyskają planiści, projektanci, urzędnicy, biurokraci. Ileż będzie liczenia, planowania, konferowania a cała ta zabawa za nasze pieniądze.

      Nie wierzę w to, że uda nam się "przehandlować" tą trasę tzn. miasto zbuduje nam basen, stadion, może jakieś kino a my w podzięce będziemy siedzieć cicho. Gdy nie będziemy protestować, walczyć o swoje, rozliczać z wyborczych obietnic to nikt nam nic nie da. Tak, właśnie na tym polega społeczeństwo obywatelskie - wybrać a potem codziennie rozliczać, pytać co dzisiaj dla nas zrobiłeś ? podkreślam codziennie a nie raz na cztery lata.

      Rozmawiałem z kilkoma mieszkańcami tej części Osowej. Ulice Gnieźnieńska, Myśliborska, Kukawka. Wszyscy są zdruzgotani. Nie tak miało być. Wiem, że będziemy walczyć, zbierać podpisy, protestować. Niech Radni Miasta Gdańska oraz Pan Prezydent Adamowicz Paweł, wiedzą, że mieszka tu bardzo dużo wyborców.
      « wróć | wersja do wydruku | odsłon: 2298

      Polecamy

       

       

       

       

       

       

      Wsparcie prawne portalu:


       

      Osowianin Roku

       

      Nieodpłatne poradnictwo
      w Gdańsku


       

       


       Plan spotkań z kulturą Pomorza