Co roku, w marcu, uważnie wypatrujemy, czy do nas wróciły. Gdy się spóźniają, martwimy się... Czyżby miały nie przylecieć z Afryki?! Gdy są, wiadomo, że już wiosna!
Gniazdują w swoim lokum na wysokim słupie przy ulicy Nowy Świat. Czasami możemy obserwować ich loty z rozpostartymi skrzydłami nad dzielnicą.
Niekiedy przechadzają się po łąkach w poszukiwaniu pożywienia. Ich obecność to oczywiście zasługa tego, że Osowa jeszcze się nie zurbanizowała.
Krótko mówiąc, to, co nam często dokucza, im właśnie sprzyja