Za około miesiąc powinien rozpocząć się remont ul. Niedziałkowskiego na odcinku "między rondami"; tj. od Balcerskiego do Sołdka. W ramach tej inwestycji z inicjatywy Rady Dzielnicy i przy współfinansowaniu z jej środków miał zostać wykonany chodnik wraz z kilkoma miejscami postojowymi po północnej stronie drogi. Mieszkańcy domów przy Niedziałkowskiego 14 i Wendy 2 stanowczo się temu sprzeciwili.
Co zaplanowano w ramach remontu ul. Niedziałkowskiego?
Przede wszystkim ma zostać położona nowa nawierzchnia bitumiczna; po ostatnich ustaleniach specjalna - wyciszająca, jeżeli środki przeznaczone na inwestycję będą wystarczające. Chodnik po północnej stronie drogi na odcinku, gdzie go do tej pory nie było, czyli od Gryfa Pomorskiego do Balcerskiego oraz kilka miejsc postojowych.
Tak remont zaplanowała Rada Dzielnicy Osowa wraz z Gdańskim Zarządem Dróg i Zieleni, wiele lat zabiegając o tę inwestycję. Dofinansowała ją również ze środków będących w jej dyspozycji (10 tys. zł), co przyspieszyło wykonanie inwestycji (wkład własny brany jest pod uwagę przy ustalaniu harmonogramu remontów dróg).
Przyczyną konieczności przeprowadzenia remontu jest stan drogi, która pełni obecnie rolę jednej z głównych osowskich ulic, przyjmując codziennie silne obciążenie ruchem kołowym. Ale nie tylko. W ocenie radnych - również pieszym i rowerowym, gdyż jest to trasa docierania uczniów do szkoły. Jak wielokrotnie powtarzali radni dzielnicy - chcieli tę ulicę ucywilizować, wprowadzić w XXI wiek i kierowali się dobrem mieszkańców całej dzielnicy, bo Niedziałkowskiego leży w jej centrum i nie służy tylko osobom przy niej mieszkającym.
Mieszkańcy nie chcą chodnika i miejsc postojowych
Wobec powyższych planów swój sprzeciw zgłosili mieszkańcy domów przy Niedziałkowskiego 14 i Wendy 2, znajdujących się w sąsiedztwie planowanego chodnika i miejsc postojowych. Wspomniani osowianie byli gośćmi majowej sesji Rady Dzielnicy Osowa:
Gośćmi sesji byli mieszkańcy domów przy Niedziałkowskiego 14 i Wendy 2. Zgłosili swój sprzeciw wobec planów powstania po północnej stronie ulicy miejsc postojowych, sąsiadujących z ich ogródkami. Uważają, że ta inwestycja będzie uciążliwa ze względu na potencjalny hałas i zatrucie powietrza spalinami. W konsekwencji obniży to wartość ich nieruchomości i wpłynie na spadek komfortu życia. Kwestionowali potrzebę wykonania w tym miejscu miejsc postojowych, nie są również przekonani o konieczności wykonania chodnika.
Wielokrotnie wskazywali, że fragment pasa drogowego (teren miejski) został przez nich odsadzony i jest stale pielęgnowany. Zieleń ta stanowi barierę, izolującą ogródki od ruchliwej ulicy. Radni wskazywali na to, że zabiegają o modernizację, a wręcz ucywilizowanie tej ulicy od wielu lat i obecnie chcą doprowadzić ją - na odcinku między rondami - do standardów miejskich: nowa nawierzchnia z chodnikami po obu stronach i miejscami postojowymi, które są w tym rejonie niezbędne. Zasugerują pracownikom GZDiZ, którzy prowadzą projekt, aby zmodyfikować plany tak, aby zminimalizować potencjalną uciążliwość miejsc postojowych poprzez umiejscowienie ich na wysokości garaży i zmniejszyć ich ilość. Tam, gdzie będzie to możliwe, zachować istniejącą zieleń. |
W późniejszym terminie doszło do spotkania mieszkańców z członkami Zarządu Dzielnicy: Maciejem Przybylskim i Janem Peruckim i - jak relacjonował dzisiaj ten ostatni - wydawało się, że został osiągnięty consensus:
Dzisiaj jednak okazało się, że mieszkańcy odstąpili od tego porozumienia, powracając do swoich wcześniejszych żądań, które zostały dzisiaj spisane przez inspektora z GZDiZ pod dyktando jednej z mieszkanek:
Obecni na spotkaniu osowianie wielokrotnie podkreślali, że ani miejsca postojowe, ani chodnik - w ich ocenie - nie są w tym miejscu potrzebne i to właśnie osoby, mieszkające w sąsiedztwie inwestycji (nawet takiej, która skierowana jest do ogółu) powinny mieć głos decydujący.
Podczas dyskusji wspominano również wiele osowskich inwestycji; np. budowę ul. Koziorożca w przebiegu aż do ul. Kielnieńskiej, które zostały zablokowane przez protestujących mieszkańców z sąsiedztwa...
Obecny na spotkaniu przedstawiciel Rady Dzielnicy, Jan Perucki, przyjął do wiadomości żądania mieszkańców spisane przez inspektora z GZDiZ. Jednak zaznaczył, że reprezentuje stanowisko całej rady, która uważa, że budowa chodnika i miejsc postojowych jest zasadną i potrzebną inwestycją. Oczywiście protokół spotkania zostanie przekazany pozostałym członkom RDO.
- Rozumiem Państwa argumenty, ale patrząc na dobro całego osiedla, pozostaję przy swoim (rady) stanowisku. - podsumował spotkanie Jan Perucki. - Chodnik bezdusyjnie musi powstać, ponieważ jest to istotna droga w układzie drogowym i ruch pieszy m.in. ze wzgledu na szkołę i usługi zlokalizowane tam, jest po prostu duży. - dodał. - A pas drogowy z ewentualnym przeznaczeniem na budowę chodnika wyznaczony był w tym miejscu od początku.
Ostateczną decyzję, dotyczącą realizacji zadania, podejmują pracownicy GZDiZ. Według dzisiejszej zapowiedzi remont powinien zacząć się w sierpniu.