Osowa jest dzielnicą, w której jest jeszcze wiele braków infrastrukturalnych. Potrzeby w tym zakresie jasno wyrazili osowianie w ankiecie budżetowej Rady Dzielnicy Osowa. Dlatego podwójnie bulwersuje sytuacja, gdy dochodzi do niszczenia tego, o co z takim trudem trzeba walczyć.
Na przystanku "Sopocka" zdewastowano wiatę, tłukąc szyby osłaniające pasażerów, oczekujących na autobus, przed wiatrem i zacinającym deszczem. Okruchy szkła tworzą dywan wokół wiaty. Na miejscu pozostały tylko dwie szyby.
Może sprawcy są dumni, że wielu osobom utrudnią codzienne funkcjonowanie, że zniszczyli coś, co stanowi wspólną własność i za naprawę zapłacimy wszyscy? Trudno zrozumieć motywy takiego działania. A szczególnie tym, którzy naciskają na instytucje miejskie, aby wiat w dzielnicy przybywało, bo w wietrzne, deszczowe lub śnieżne dni są one po prostu potrzebne. To jest teraz bardzo aktualne, gdy został zapowiedziany wniosek do BO właśnie w sprawie ustawienia wiat przystankowych.
Tylko po co na niego głosować? Po to, żeby ktoś mógł sobie potłuc szyby?
Takie ustawiczne niszczenie wiaty na przystanku "Osowa - Obwodnica" w kierunku "Osowa Przesypownia" do prowadziło do jej likwidacji...