Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji uług
zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

[x] Zamknij

      Popieram funkcjonowanie strefy TEMPO 30 i równorzędne skrzyżowania

      2016-12-05

      Na świecie strefy TEMPO 30 wprowadza się po to, aby ZNIECHĘCIĆ DO KORZYSTANIA Z SAMOCHODU w zabudowie mieszkaniowej i korzystać z niego w tej zabudowie tylko wtedy, gdy jest to naprawdę konieczne. Wprowadzenie takich stref nie ma na celu zmniejszenie liczby wypadków, lecz zmniejszenie zanieczyszczenia powietrza i ograniczenie hałasu w zabudowie mieszkaniowej poprzez OGRANICZENIE LICZBY SAMOCHODÓW PORUSZAJĄCYCH SIĘ w miejscu zamieszkania ludzi. Idąc tokiem Pana rozumowania powinniśmy tworzyć strefy TEMPO 80. Przy tej prędkości emisja spalin jest najmniejsza.

      Ograniczenie tranzytu poprzez zabudowę typowo mieszkaniową też służy temu celowi. Dla mnie funkcjonowanie strefy TEMPO 30 powinno było ograniczyć w istotny sposób ruch tranzytowy poprzez osiedle, ruch tranzytowy do obwodnicy, a nawet do Kielnieńskiej przez Wodnika. Mieszkam przy takiej trasie tranzytowej (przelewowej) i już odczuwam zmniejszone zainteresowanie tą trasą.

      Oczywiście przy tej okazji pojawia się pytanie, czy my tu w 'Osowie' mamy zabudowę mieszkaniową, czy my tu mieszkamy, żyjemy, czy tylko nocujemy? Po noclegu chcemy jak najszybciej dowieźć dzieci do szkoły i jak najszybciej dojechać do pracy. Po pracy najszybciej odebrać dzieci ze szkoły i najszybciej dojechać do miejsca zamieszkania (i noclegu). Mieszkam tu od 26 lat i dla mnie odpowiedź brzmi: przyjeżdżam tu nocować. Czy w takim razie jest to zabudowa mieszkaniowa, czy zabudowa noclegowa? Może rzeczywiście w noclegowni nie musimy otwierać okien i oddychać powietrzem za oknami, uczyć dzieci samodzielnego funkcjonowania w miejscu zamieszkania. Może w noclegowni nie musimy próbować usłyszeć swoich dzieci albo głosu z telewizora, czy radia, zagłuszanych dynamicznie przejeżdżającymi samochodami? Tak dynamicznie, że autobus miejski, to przy nich pojazd niezauważalny.

      Ostatnie pytanie zadałem, aby użyć słowa NAJSZYBCIEJ. Rzeczywiście strefa TEMPO 30 nie zapewnia największej szybkości. Trzeba jednak pamiętać, że od lat 'Osowa' była strefą z ograniczeniem prędkości do 40 km/godz. Dla mnie to nie jest duża różnica 30 czy 40, ale jestem przekonany, że bardzo wielu kierowców poruszających się od lat po drogach 'Osowy' w tym gorących przeciwników strefy TEMPO 30 o tym nie wiedziało  i nie wie do dziś. Zbyt się spieszyli, aby zauważyć małe znaki 'strefa ograniczonej prędkości 40km/godz' na drogach wjazdowych do osiedla. Dla nich strefa TEMPO 30, to różnica pomiędzy 50 i więcej, a 30 km/godz , a taka różnica prędkości jest już dla dynamicznego kierowcy odczuwalna. Ale jaka to jest różnica w czasie przejazdu przez strefę TEMPO 30? Czy też odczuwalna? Średnica 'Osowy' to około 1500m. Zazwyczaj nie przejeżdżamy 'Osowy' w poprzek (z wyjątkiem ruchu tranzytowego) i powiedzmy, że jest to średnio jeden kilometr. Przy szybkości 30 km/godz przejedziemy ten odcinek w ciągu 2 minut, a przy dotychczas obowiązującej (40 km/godz) o 30 sekund krócej. A potem (rano i wieczorem) stoimy w siedmiokilometrowym korku na Spacerowej i pokonujemy Spacerową w półgodziny z prędkością 15km/godz traktując to jako nadzwyczaj przyzwoity wynik.

      Czy równorzędne skrzyżowania rzeczywiście tak utrudniają ruch jak to opisują przeciwnicy strefy TEMPO 30? U dynamicznego kierowcy początkującego w poruszaniu się po takiej strefie jest to rzeczywiście duże utrudnienie. Zupełnie nowe przyzwyczajanie. Dotychczas mógł spokojnie jechać ok. 50 km/godz i więcej, uwagę skupić na zapaleniu papierosa, posłuchaniu prognozy w radiu, porozmawianiu ze współpracownikami/ znajomymi przez telefon komórkowy, porozmawiać z dziećmi o planie dnia. Miał pierwszeństwo! Teraz musi uważać na ruch wyjeżdżający z prawej strony. Nie jest on duży. Ile samochodów może wyjechać ze wspomnianych małych uliczek. To nie jest problem ilości, ale jakości. UWAGA KIEROWCY MUSI BYĆ SKUPIONA NA JEŹDZIE. To jest zupełnie nowe przeżycie. Po raz pierwszy musiałem to przeżyć przed 20-stu laty we Francji i Belgii, ale z czasem prowadzenie samochodu bez znaków i znajomości układu dróg w okolicy, przez którą przejeżdżałem po raz pierwszy, okazało się równie skuteczne jak to z masą 'blach', których u nas ilość tak duża, że trudno przeanalizować. Dodatkowo równorzędne skrzyżowania to dla polskiego kierowcy rzecz niezrozumiała, gdyż jest przyzwyczajony do lawiny nakazów, zakazów i ostrzeżeń, a tu jest zdany na siebie. Zupełnie jak na parkingu przed hipermarkietem. Równorzędne skrzyżowania to rozwiązanie poza Polską szeroko stosowane i to bez strefy TEMPO 30. Tego trzeba się po prostu nauczyć, a poprawne oraz widoczne oznakowanie na jezdniach będzie dobrym uzupełnieniem.

      Innego sposobu korzystania z samochodu (nie tylko jeżdżenia, ale i zakresu jego stosowania) trzeba się nauczyć. Nauczyć, aby móc OTWORZYĆ OKNO, a dodatkowo wysłać bez obaw dzieci do rówieśników na plac zabaw, czy wysłać dzieci samodzielnie do szkoły, by przejść przez jezdnię po przekroczeniu siedemdziesiątki. Nauczyć się, aby móc inaczej żyć.

      Nauczyliśmy się jak dostosować nasz sposób życia do korzystania z samochodu. Nie wysyłamy dzieci na plac zabaw, wozimy je do i ze szkoły, a po siedemdziesiątce jedziemy samochodem do przychodni nawet jeśli jest ona trzysta metrów od naszego domu. W samochodzie jest wygodniej i bezpieczniej. Samochodem jest szybciej (często kilka sekund).  Stąd prawie każdy mieszkaniec świata chce mieć samochód. Tylko czy taka cywilizacja ma przyszłość? Tak jak kiedyś musieliśmy nauczyć się korzystać z samochodów i zmniejszyć liczbę śmiertelnych ofiar wypadków z blisko 7000 rocznie w latach dziewięćdziesiątych do ok. 3300 w ubiegłym roku, tak teraz musimy się nauczyć zracjonalizować i ograniczyć korzystanie z samochodu, z troską o nasze oraz naszych dzieci i wnuków zdrowie fizyczne i psychiczne. Strefa TEMPO 30 ma nam w tym pomóc.

      Z poważaniem

      Ryszard Sobczak


      Powyższa wypowiedź jest komentarzem do tekstów

      --->O NOWYCH ROZWIĄZANIACH KOMUNIKACYJNYCH W GDAŃSKU-OSOWIE

      --->SKUTKI HURTOWEGO I BEZMYŚLNEGO WPROWADZENIA ZMIAN W ORGANIZACJI RUCHU DROGOWEGO W OSOWIE autorstwa Erazma F. Felcyna.

      « wróć | wersja do wydruku | odsłon: 2467

      Polecamy

       

       

       

       

       

       

      Wsparcie prawne portalu:


       

      Osowianin Roku

       

      Nieodpłatne poradnictwo
      w Gdańsku


       

       


       Plan spotkań z kulturą Pomorza