Jak podaje na swojej stronie Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska, zagospodarowanie terenu parku przy Heleny/Diany zostało zakończone. Niestety inwestycja nie przewidywała nasadzeń zieleni, a o nie właśnie bardzo zabiegali użytkownicy tego terenu.
Znacznie przedłużyło się wykonanie zadania, polegającego na uporządkowaniu terenu parku przy Heleny/Diany, wykonaniu ścieżek ciągu pieszego i rowerowego, schodów, trawników oraz zamontowaniu elementów małej architektury. Przesunięcie terminu było związane m.in. z koniecznością dokonania korekt w projekcie. Podczas realizacji okazało się, że urządzenia i płot placu zabaw kolidują z planami budowy ścieżek.
Teraz teren ten przestał być już porośniętym chwastami polem, na którym ustawiono place zabaw. A przecież od takich działań rozpoczęło się realizowanie zaplanowanego w tym miejscu terenu rekreacyjnego. Wtedy budziło to zdziwienie mieszkańców, a nawet ostrą krytykę.
Jednak stopniowo przybywały też inne elementy: skatepark, boisko wielofunkcyjne, siłownia, plac sąsiedzki, stoliki szachowe i ping-pongowe. Inwestycja nabierała kształtów, a na koniec otrzymała ścieżki, górki do zjeżdżania na sankach, ławki...
Niestety nie posadzono drzew i krzewów, a to jest w tym miejscu bardzo ważne. Wszak to jest po prostu pole i słońce praży, co w gorące dni ogranicza możliwości korzystania z placów zabaw i boisk. Z kolei w wietrzne dni bardzo odczuwalny jest chłód. Bez wątpienia konieczne jest nasadzenie i to jak najszybciej, bo wiemy przecież, że drzewa rosną wolno.
To więc nie koniec inwestowania w parku. Do wykonania jest jeszcze jedno zadanie. Zarząd Dzielnicy podjął już starania o pozyskanie funduszy na dokonanie nasadzeń. Mogą też o nie zabiegać organizacje pozarządowe, składając ofertę w grantowym programie miejskim.
Źródlo: DRMG