Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji uług
zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

[x] Zamknij

      Większości mieszkańców Osowy to wszystko niewiele obchodzi

      2016-02-19

      Tak trochę poczułem się wezwanym do tablicy... Tym apelem o wyrażenie opinii o osowskim budżecie obywatelskim (konsultacje budżetu Rady Dzielnicy – dop. red.). Z pewnym wstydem przyznam, że ja nie wiem, czy ten projekt jest świetny, dobry czy taki sobie.

      Na oko to chyba za bardzo rozdrobniony - te śmieszne sumy kilkusetzłotowe. Nie wiem, czy zaważą w jakiejkolwiek formie na celach, na jakie są przeznaczone. Ale jeśli odbiorcy i darczyńcy są usatysfakcjonowani, to niech sobie będzie.

      --->Wypowiedz się, na co wydać 88 116 zł

      Jest sprawa dużo poważniejsza, taka, nad którą należałoby się pochylić. Nie owijając w bawełnę napiszę, że większości mieszkańców Osowy to wszystko niewiele obchodzi. Tu mieszka kilkanaście tysięcy ludzi i ich zainteresowanie sprawami dzielnicy i wiedzą o tym, co się tu planuje jest niewielka. Piszę to ze smutkiem, a nie z jakąś satysfakcją, by wytykać coś mieszkańcom Osowy. Jestem niezwykle ciekaw, czy duża, reprezentatywna grupa osowian wypowiedziała się kiedykolwiek, czego oczekuje, a co jest gotowa poświęcić dla jakiś celów? Co jej zdaniem powinno być priorytetem, a co można odłożyć na później?

      Ten portal regularnie odwiedza kilkaset osób na kilkanaście tysięcy mieszkańców (ocena autora – dop. red.). Kilka osób z odwiedzających czasem zabiera głos. To samo z innymi portalami. Sukcesem jest gdy na jakiekolwiek spotkanie przybędzie setka, może dwie, osób na te kilkanaście tysięcy. Wszystko właściwie spoczywa na barkach niewielkiej ilości ludzi, którzy muszą robić wszystko. Dosłownie wszystko, łącznie z tym, że muszą być i projektodawcą, i wykonawcą, odbiorcą i na koniec komentatorem swojego dzieła. Reszta milczy, czasem pochwali, czasem wykpi...

       

      Podobno historia tak zakodowała w nas przeświadczenie, że każda "władza" jest paskudna, albo przynajmniej podejrzana, że do dzisiaj odbija się to nam wszystkim... A niestety wszelkie ruchy obywatelskie traktowane są jako emanacje "władzy"..)

      Ale wracając do tego budżetu... Już kiedyś napisałem tak w przenośni, że najpierw należy wyleczyć kręgosłup, a potem robić makijaż. Planowanie zieleni na Orfeusza, gdzie planowana jest szkoła, posterunek policji i jednostka straży pożarnej to chyba nieporozumienie. Chyba że są jakieś plany, o których nie wiem. Wiem za to, że tam jest odcinek ul. Achillesa, której stan wola o pomstę niebios i nijak nie przystaje do XXI wieku, w którym przyszło nam żyć.

      2000 lat temu rzymski legion budował 500 m drogi w dwa dni. Te rzymskie drogi ułożone były na wykopie, nawierzchnia składała się z trzech warstw odpowiednich materiałów i na koniec wyłożona była płytami kamiennymi. Miały odpowiedni profil, pobocze i odpływ wody deszczowej. Niektóre z nich funkcjonują do dzisiaj, dwa tysiące lat.

      Może by jaki legion do Osowy ściągnąć w ramach rekonstrukcji historycznej???)))) Te ulice, drogi to wspomniany kręgosłup, ale makijaż na pewno tańszy ...... i widać od razu.

       

      I jeszcze ten park przy Heleny. A właściwie pomniki. Ja już gdzieś napisałem, że nie w głowie mi oceniać ich walory artystyczne. Ale one nie pasują do parku - za bardzo przypominają stele nagrobne z wiernie przedstawionymi postaciami i napisami. Park wymaga pomników - brył. Można dłutem wyrazić to, kim był dla nas bohater pomnika bez uciekania się do Jego fotografii. I napis ... krótki np. "Jackowi osowianie"  albo "Panu Profesorowi - Osowa".

      --->Wspólnie decydować o przestrzeni dzielnicy

      Niech potomni przystaną przed nimi w zadumie, a potem poszperają w historii, by dowiedzieć się, kto to był...

       

      

      « wróć | wersja do wydruku | odsłon: 1585

      Polecamy

       

       

       

       

       

       

      Wsparcie prawne portalu:


       

      Osowianin Roku

       

      Nieodpłatne poradnictwo
      w Gdańsku


       

       


       Plan spotkań z kulturą Pomorza