Sorry Winnetou ;-) | |
Nie jesteś zalogowany więc nie możesz się wypowiadać |
siema (*** NIE ZALOGOWANY ***) 2005-11-05 20:51 no walsnie... nie mowi sie 'swieto zmarlych' :> pozdrawiam. |
Leszek Stępniak (LS) 2005-11-04 19:12 Zupełnie na marginesie dodam, że cieszę się ze wspomnienia
przy okazji sopockiego poety - Zbigniewa Jankowskiego w
kontekście "najwybitniejszych współczesnych polskich
poetów". Wraz z żoną - Teresą Ferenc od wielu lat utrzymują się na Parnasie i warto o nich wspominać przy każdej okazji. Zachęcam do czytania. |
Ks. Tadeusz Jania (*** NIE ZALOGOWANY ***) 2005-11-03 10:25 Do Pana Adama Szostakowskiego. Szanowny Panie, jako autor omawianej tutaj książki pragnę Pana zapewnić, że mój Przyjaciel, Mieczysław Czajkowski, wcale nie miał zamiaru odwoływać się do PRL-owskiej terminologii, ale określenie "Święto Zmarłych" wziął jako hasło do omówienia antologii poezji o śmierci i wieczności, do przedstawienia refleksji wynikających zarówno z pomieszczonych przeze mnie wierszy, jak i ze znakomitego wstępu dra Dariusza Lebiody, którego lekturę bardzo serdecznie polecam. "DZIEŃ ZADUSZNY", "WSPOMNIENIE ZMARŁYCH" czy inne okreslenie, to tylko pretekst do przedstawienia w portalu osowa.com wartościowej pozycji, w którą można się w księgarni mego Przyjaciela zaopatrzyć. Powiem nieskromnie, że najwybitniejsi współcześni polscy poeci (choćby Zbigniew Jankowski z Sopotu) antologię "Tu się tylko gościem jest..." uznali za najlepszą z sześciu dotychczasowych moich książek. Z wyrazami głębokiego "zamyślenia", ale i wielkiego szacunku. T. Jania |
adam szostakowski (AJDACHO) 2005-11-02 17:18 przepraszam,wyjdzie,że sie czepiam.ale nie ma Święta
Zmarłych!!!Tę nazwę próbowano,jak widać z dobrym skutkiem
upowszechnić w PRL-u. Jest Wszystkich Świetych czyli ludzi którzy doszli doświętości i owszem ,dzień zaduszny czyli dzień wspominania zmarłych:) Może to mała różnica może nie...dla mnie ogromna:) pozdrawiam z zamyśleniem |